Pomóżcie nowemu:)

Więc dzieje się tak przede wszystkim na gazie!U gazownika byłem ze 20 razy i wielkie NIC. Dzieje się to podczas hamowania silnikiem wiec może nie jest to nic dziwnego-skoro odłączany jest dopływ i nie ma czujnika prędkości. (mówie to biorąc pod uwagę jakie gaz potrafi robić psikusy np. moim znajomym). Pogadam jeszcze z elektronikiem ale najpierw na próbe wymienie moduł EDIS Mam nadzieje że to coś pomoże. Napiszcie co o tym myslicie. pozdrówka

Nie straszmy kolegi.
Na benzynie też tak masz? Jeśli nie-jedź do gazownika, to Ci wyreguluje gaz. Jeśli tak-sprawdź ukłąd dolotowy powietrza, przepustnicę i jakie masz iskry na świecach-moduł zapłonowy.
Też tak mam, ale na razie nie mam czasu się tym zająć.

ja mialem kiedys rovera 600 zagazowanego tez tak skakaly obroty a na koniec padl silnik

Witam wszystkich!jestem tu zupełnie nowy i jeśli był już poruszany tu taki problem to przepraszam. Mam escorta 1.4 jednopunkt z 91 roku i instalację gazową Lovato na modulatorze. Na początku działy się cuda z obrotami więc kazali mi odpiąć czujnik prędkości. Na benzynie jest wszystko oki ale na gazie kiedy samochód toczy się np. na 5 biegu i wcisnę sprzegło w okolicach 1500 obrotów, na chwilke obroty spadają ponizej biegu jałowego około 600 - 700 po czym wracają na 950. NIe wiem czy się tym martwić czy nie. Dodam jeszcze ze chcialem mieć czujnik prędkości z tym że na wszystkich 3 zaduszał silnik.Świece nowe, kable sprawne, filtry wszelkie nowe, nowy olej, wszystkie przewody przeczyszone, silnik krokowy nowy oraz TPS . Dodam jeszcze że dolot odwrócony jest w strone kabiny. pozdrawiam. PROSZE O POMOC


-----------------


[ wiadomość edytowana przez: Jacek20 dnia 2005-09-26 19:42:37 ]