2006-06-12 23:11:36
Mam problem z alarmem w mojej omie (94r). Jest to jakiś standardowy alarm montowany w omedze. Posiada czujki ultradźwiękowe. Jakiś czas temu zacząłem zauważać, że alarm zaczął mi się załączać co jakiś czas. Tak ni z gruchy ni z pietruchy. Zdarzało się to rzadko wiec to olewałem. Wczoraj jednak wzięło go na dobre. Auto wyło mi pod blokiem co chwilę. Np. Otwierałem je, zamykałem i po kilku minutach znów się włączał alarm. Odstawiłem autko na parking strzeżony i odłączyłem akumulator. Dzisiaj po dwóch godzinach stania pod blokiem znów jest dokładnie to samo. Myślałem że to może być wina czujek ultradźwiękowych, ale odłączenie ich nic nie pomogło. Teraz myślę że to jednak centralka jest uszkodzona.
Do głowy przychodzi mi kilka pytań:
- Czy już ktoś miał taki przypadek, jeśli tak to co siadło?
- Czy istnieje możliwość sprawdzenia który czujnik wyzwolił alarm?
- Czy ktoś z was już zmieniał alarm oraz sterowanie centralnym zamkiem?
Czy w omedze można wyciąć autoalarm i zostawić tylko centralny zamek, czy oba te układy są zespolone ?
- Czy możecie mi polecić jakiś zakład we Wrocku?