2009-11-16 01:42:34
witam
dawno nic tu nie pisałem więc postanowiłem odświeżyć wątek
chciał bym przedstawić wam piękną a zarazem straszną historie forda w moim życiu
to był mój pierwszy ford
pewnego dnia zawiodła opona przednia i tak wyglądała po zdięciu jej z auta:/ jechałem 60km/h nie było miło bo ściągało mnie wprost pod tira:/
potem było już tylko gorzej.........
nastąpił dzień wypadku w którym pożegnałem się z fordem
i tak skoczył się jego żywot na szrocie

Po dłuższej przerwie pojawiło się mk7
nie było piękne ale wiedziałem że będzie cudem
po wielu pracach dokonałem sporo
po pewnym czasie nabierał kształtu aż doszedł do dość ładnego stanu
aż nadszedł dzień w którym musiałem sprzedać moją perełkę
JAKIE AUTO BĘDZIE NASTĘPNE ???? PRAWDOPODOBNIE FORD MK7 BO MOJA MORDA PASUJE DO FORDA...
tera pytanie do was co sądzicie o mojej historii??
-----------------