2006-08-16 20:28:03
... a ja to chyba mam problem z glowy (wciaz sie ciesze), bo bylem na miescie dzis i praktycznie zero szarpania.
Dzis "przepchalem" ta rurke od odpowietrzenia skrzyni (w koncu udalo sie ja sciagnac), ale watpie by to byl problem, bo nic nie bylo przypchane, tylko maly osad.
Za to poruszalem tymi kabelkami od czujnika przepustnicy i moze ustawily sie w jakiejs dobrej pozycji (jeszcze nie naprawiane) i o niebo lepiej nic nie przytyka nie haczy, nie szarpie.
Jeszcze nic pewnego, ale dawno nie jezdzilo sie tak przyjemnie.
Poza tym zajrzalem w kilka wtyczek (czujnik predkosci, czujnik przepustnicy) mzoe przy okazji polepszyla sie przewodnosc.
Jeszcze dam znac czy problem sie znow nie pojawi po naprawieniu tych przewodow i po czyszczeniu wtyczek (preparat Kontakt S i Kontakt U).