2008-02-28 00:21:20
Ja u siebie wpakowałem diody do zegarów. Teraz mam podświetlenie na biało. Ale uwaga! - wydać je tylko w nocy. Diody są słabiej widoczne niż żarówki. Stąd nie zdecydowałem się na diody w klimatroniku. Tym bardziej, że jest tam ich ze 6 sztuk.
Oryginalnie wpakowane są małe żarówki rurkowe 5W !!w oprawkach!! typowych dla podświetlenia większości liczników samochodowych. Choć te w omesi są bardziej płaskie i z rowkiem na przekręcenie śrubokrętem.
Ale... niestety, niektóre firmy montują żarówki w oprawkach tak, że są za długie - nie da się ich wpakować. To samo może dotyczyć oprawek z diodami. Stąd będzie Ci bardzo trudno kupić diody w ciemno bez spróbowania. Ja najzwyczajniej wymontowałem klimatronika, wybebeszyłem wszystkie żarówki i pomierzyłem suwmiarką głębokość każdego miejsca na żarówkę. Jako wymiar wybrałem oczywiście najmniejszą głębokość. Potem do sklepu po zakupy i.... w trzecim sklepie dostałem dopiero to o co mi chodziło.
I jeszcze jedno - nie kupuj chociaż gołych diod w kształcie żarówki (dioda z opornikiem). Bo po pierwsze to nie będziesz miał tego w co wpakować, a po drugie to one są dosyć długie. I nawet gdybyś miał oprawki do nich, to z pewnością okażą się za długie.
BTW - ja mam paskudnego pioneera z wiąchą kabli jak lina okrętowa. Ale wymontowanie klimatronika a potem ponowne jego zamontowanie nie zajmie mi więcej niż 5 minut... najwięcej roboty jest właśnie z upchaniem tych cholernych kabelków.