2008-04-01 22:10:40
Chcę wreszcie dojść do ładu z silnikiem, a nie mam jakoś w 3-mieście nikogo zaufanego. Bierze około litr oleju na 1000, gdziesik spierdziela chłodziwo, stukają zawory, no i generalnie, subiektywnie jakiś słabowaty jest. Takźe myślę, źe się bez zwalania głowicy nie obejdzie niestety...
Od 26 kwietnia, do weekendu majowego będę w stolycy, a jako źe zbliźa mi się czas zrobienia rozrządu pomyślałem coby to jakoś wszystko połączyć u kogoś zaufanego kto po prostu zrobi to dobrze (za duźo się naczytałem o róźnych wpadkach). Czy klubowicze Warszawiacy coś poradzą?
-----------------
Jedyny białas na gołdapskich blachach i zenonach to już historia.
Gdy Ci życie ucieka - to nie goń go, tylko zaczynaj od start.exe.