2008-09-16 00:09:47
chodził tylko jeden pilot, drugi był "martwy".
bateria wymieniona na CR2032 w obu pilotach, po wymianie tego pilota co działał do tej pory nie trzeba było programowac (pytalem o 3 min bo nie byłem pewien czy gościu w sklepie po otwarciu znajdzie mi konkretny typ baterii).
drugi pilot po zmianie baterii został zaprogramowany poprzez włożenie do stacyjki, obrócenie tak aby zapaliły się diody na desce nastepnie naciśnięcie przycisku zamykania - drzwi się zaryglowały i zaraz potem odryglowały i... wszystko OK
kilka refleksji...
1. nigdy nie należy czekac do końca ze zmianą baterii w pilotach - przy najmniejszych oznakach słabości zasilania naszych pilotów należy wymienic baterię, obowiązkowo należy posiadac drugi pilot zapasowy - w poniedziałek wszystko się może zdarzyc...
2. chcesz miec zrobione dobrze => zrób to sam dlaczego? ponieważ "fachowiec" po otwarciu pilota (chcial zrobic dobry uczynek i mi pomóc - gratis) przekazał mi w dłoniach wszystkie części abym sobie włożył nową baterię i stwierdził/spytał czy auto ma immo... odpowiedziałem iż powinno miec... ale on stwierdzi, że niema - i tutaj był jego błąd - immo był tylko jak zgrabne rączki rozbierały pilota to nie zauważyły maleństwa i poturlało się gdzieś po podłodze (immo zostaje w tej części z kluczem właściwym i nie za bardzo to widac - trzeba uważac aby siuę nie wysunęło), pilot złożyłem ale auta pod hipermarketem odpalic juz nie mogłem

po przekręceniu kluczyka dioda od kompa silnika migała, i silnik nie odpalał...
wq@#$%^&y poszedłem do "fachowca" i mówię, że nie mogę odpalic auta, że ten immo musiał mu wypaśc - szuka i szuka i znaleźc nie może ale coś mnie tknęło i sam zerknąłem pod ladę - i był !!! ach ten poniedziałek...
3. zawsze staraj zachowac spokój, pomimo, że jest to niekiedy baaardzo trudne... np. kiedy nauka jazdy zajeżdża Ci drogę wypełzając z podporządkowanej ulicy a Ty ledwo unikasz zderzenia... przecież jest poniedziałek... no ale przecież jest jeszcze zbyt nudno więc facet w DDDDDDDAEWOOOO wjeźdza Ci w tyłek w kolejce przed przejazdem kolejowym i mi wmawia że to mi samochód się cofnął... no tak
k@#$a na zablokowanej skrzyni automat, ręcznym i z parktronikiem włączonym... no ale jest przecież poniedziałek... (na szczęście nic się takiego nie stalo, ot poprostu pewnie zgasił silnik na biegu i jednocześnie puścił sprzęgło to się Ddddddaewoooo podtoczyło ehh...
4. zawsze, powtarzam --- ZAWSZE --- doceniaj cierpliwośc i pomoc swojej Żony kiedy Ty jesteś wk#$@#^%y jak 150 i pierwszego lepszego co by Ci w drogę wszedł rozerwałbyś na strzępy a twoja druga połówka potrafi spokojnie i obiektywnie patrzec na całą tą rzeczywistośc i pomagac Tobie w tym wszystkim
powyższe historie oparte są na faktach autentycznych - dzisiejszych
ale się rozpisałem jak na dwa piloty i baterie...
dzięki Michaelu za pomoc !
pozdrawiam
Michał
-----------------