2008-09-19 16:42:32
Witam
Chciałem trochę odświeżyć temat
Ostatnio podjechałem do mechanika zapytać czy można mu zostawić autko do przeglądu, bo ostatnio jak odpalam to leci z rury szary dym.
Jak podjechałem mechanik wyjął bagnet oleju i jak zobaczył że chlapie to odrazu stwierdził że są przedmuchy (co ciekawe tylko na wolnych obrotach, jak przygazuję to olej nie pryska)
W poprzednią zimę miałem kłopoty z odpaleniem essa, kupiłem nowy aku.
W zasadzie chciałem żeby mechanik sprawdził czy świece są w porządku, czy wtryskiwacze nie leją, czy paliwo się nie cofa, czy może pompa nie jest do regulacji, żeby znów nie było problemów zimą.
A mechanior mnie zdefił i mówi że w zasadzie to chyba już nie ma co sprawdzać, że szkoda pieniędzy itd. i że można już szukać nowego auta.
Doradźcie czy posprawdzać jeszcze to wszytko o czym pisałem

czy jeszcze trochę tym essem pojeżdżę (rocznie robię 10k km, a oleju spalił mi około 0,5l).
pozdr
Piotrek
[ wiadomość edytowana przez: PiotrekA dnia 2008-09-19 16:53:29 ]