2008-10-04 11:48:43
Witam
W związku z tym, że zamieniłem ZTECa na 1.8 TD i przećwiczyłem (korzystając z niniejszego forum -THNX :o) typowe dolegliwości
(Oto one: Silnik ciężko sie uruchamiał, okropnie - czarno poddymiał przy przyśpieszaniu, występował również dziwny efekt dławienia się w momencie ruszania TYLKO. Powyżej wolnych obrotów pracował już normalnie, choć też przydymiał przy przyśpieszeniu. Moc w dalszych zakresach była już normalna.)
Podjęte czynności i ROZWIĄZANIE PROBLEMU
1. Książkowe sprawdzenie ustawienia rozrządu. Wykonane. Jednak po wytoczeniu kołka ustawczego wg WKŁ, okazało się, że aby wstawić go we wskazane miejsce (pomiędzy pompą i alternatorem) należałoby
a) odkręcić nie tylko alternator ale i całą podstawę mocowania alternat i pompy wspomag.
b) pojechać na szkolenie do CIA, FORDA lub ostatecznie D. Cooperfielda
c) Znaleźć inny sposób na określenie ZZP tłoka i (chyba) mi się udało*
Wg "mojej metody" rozrząd był OK. WYKLUCZYŁEM niesprawność.
2. Regulacja dźwigienek pompy wtryskowej wg metody WKŁ
przeprowadzona. Silnik odzyskał kulturę pracy, wolne obroty, zejście z wysokich do niskich, brak gaśnięcia, jednak dymienie i duszenie przy ruszaniu - POZOSTAWAŁO - WYKLUCZYŁEM niesprawność.
3. Zawór tzw Booster, sprawdzony - brak ON w przewodzie sterującym od turbiny, brak poprawy po uruchomieniu silnika z odłaczonym przewodem - WYKLUCZYŁEM niesprawność.
4. EGR - jego mać...
Zgodnie z opisami dostępnymi tu na tym forum (chapo ba!)
sprawdziłem ew. nieszczelność w sterowaniu (czarny przewód z żółtym paskiem) było OK
Zdjąłem przewód, zaślepiłem go wciskając śrubkę "fi" 5mm. Odpaliłem silnik i... EUREKA
Silnik nie dymi nie gaśnie przy próbie ruszenia.
Stwierdziłem zabrudzony sadzami i olejem IC - wypłukałem naftą i umyłem karcherem.
Kolektor ssący wyczyściłem ile mogłem czyściwem. Poskładałem wszystko, uruchomiłem silnik, wprowadziłęm go w zakres około 3500 obr/min.
Pracował bezdymnie, w odstępach 10 - 15 sek puszczał chmurę czarnego dymu, przy czym po ok 5 minutach - ten efekt ustąpił całkowicie.
Wziąłem Essiego na "wycieczkę" przepędziłem go ok 10 km z prędkością.. dużo większą niż.. jeżdżą normalni ludzie - dla przedmuchania układu ssącego i wydechowego i teraz wylot rury wydechowej wygląda jak w poważnym aucie benzynowym, u "normalnych" ludzi
Wniosek
Ludzie, zanim pójdziecie do mechanika i usłyszycie
że nalezy:
wymieniac i regul wtryski
pompę
rolki i pasek rozrządu i Bóg wie co jescze wymieniać
- czytajcie to FORUM!
Pozdrawiam i sorry za ew błędy ale się spieszyłem, uznałem ze muszę to napisać - bo to jedyny sposób by "oddać" to co sam "wziąłem" z tego forum
--------------PRZYPIS-------------------------
Ad 1/c* Po zdjęciu przewodu lączącego filtr powietrza z turbiną, na obudowie sprzęgła, u góry zobaczyłem otwór - równoległy do osi wału korb. Po wsunięciu tam "czegoś" stwierdziłem że chyba mam szansę... Kręcąc kołami rozrządu doprowadziłem do sytuacji opisanej w WKŁ tzn koło wałka rozrz pozycja godz 8, koło pompy pozycja godzina 11. Następnie, obracając wolno dalej, w pozycjach odpowiednio - godziny 9 i 12 (w "otkrytym" na obudowie sprzęgła - otworze) udało się wetknąć długi kołek 6mm.
Wprowadzając przy tym inne 2 kołki we właściwe miejsca (wałek rozrządu i pompa wtryskowa.
[ wiadomość edytowana przez: wylye dnia 2008-10-04 14:27:37 ][ wiadomość edytowana przez: wylye dnia 2008-10-04 17:07:35 ]