2009-02-01 05:25:36
2 miesiące walczę i nic a sprawa wygląda tak:
1. przy wciśnięciu sprzęgła lub wrzuceniu na luz obroty spadają do 500-600 a po chwili wracają do powiedzmy normy
2. po czyszczeniu przepustnicy odczułem bardzo wyraźną ale niestety chwilową poprawę (na ok. 3 tygodnie), któregoś dnia po uruchomieniu polatały między 500 a 2000 i wszystko wróciło do smutnej normy.
3. dwa razy obroty w czasie jazdy zawiesiły sie na poziomie 2200 i 2800 obrotów, po paru chwilach (ok. 2 minutach) "odblokowały się".
4. po uruchomieniu na sekundę wzrastają na 1500 po czym spadają do 500 a potem "chodzi" normalnie.
5. obrotki na postoju potrafią delikatnie falować a poza tym obroty biegu jałowego na ciepłym silniku wahają się, czasem mam 1200, czasem 1100 innym razem 800.
Jakieś złote rady??