2009-08-24 17:01:05
Słuchajcie sporo czasu mogłem sobie fantazjować o kupnie auta, które miałoby służyć głównie jeździe dla przyjemności, dojazdów do pracy i czasami do przewiezienia stworzenia co się nazywa „żoną” z jednego punktu do drugiego by koleżankom szczeny opadły. Przyszedł czas wielkiego kryzysu i wreszcie mogę spełnić swoje marzenie. Niekoniecznie musi to być auto kojarzone jako sportowe lub pseudosportowe, ma być po prostu dynamiczne. Obecnie jeżdżę Passatem TDI 170 konnym więc on i jego osiągi są tutaj jakimś odnośnikiem. Zakładam, że auto ma mieć minimum te 200KM w dieslu lub trochę więcej w benzynie odnosząc się z drugiej strony do momentu obrotowego diesla i benzyniaka. Raczej będzie to konserwa, chyba, że trafi się kabriolet z twardym dachem. Będzie to minimum drugie auto w rodzinie lub też może nawet trzecie. Jeżeli drugie to niestety będzie skazane na jazdę również w zimie – od czegoś trzeba umrzeć przecie

Co do mojej styczności z autami z napędem na tylną oś to tylko raz w życiu kierowałem Porsche, więc dopiero byłbym się uczył jazdy tylnonapędowcem.
Gotówka jaką dysponuję to około 60k pln +22%VAT więc tylko i wyłącznie auto używane.
Przeglądając już jakiś czas Alledrogo w niewielkim stopniu zawęziłem krąg poszukiwań owego auta do prezentowanych niżej propozycji:
1. BMW M3 E46 – benzyna, moc koło 340 koni, napęd tył, 4/5 osobowy, raczej powypadkowy za ta kasę
2. BMW 330 cd E46 – dieselek, po chipsie koło 260 koni, napęd tył, 4/5 osobowy
3. Nissan 350Z – benzyna, moc 280-300 koni, wersja europejska, napęd tył, tylko 2 miejsca
4. Infiniti G35 – odpowiednik Nissana 350Z z tym samym silnikiem chyba, ale o ile się orientuję jest 4 osobowy choć moge się mylić
5. Porsche Boxter S – benzyna, około 290 koni, tylko 2 osobowy
6. Audi S4 – benzyna, 340 koni, 5 osobowy, napęd na 4 łapy, sedan lub avant obojętnie
7. Audi A4 3.0 diesel – po chipsie koło 260 koni, reszta jw.
8. Chrysler 300C – benzyna, mocniejsza wersja coś koło 300 koni, 4/5 osobowy
9. Peugeot 407 Coupe HDI – dieselek, z 2.7 litra nieco ponad 200 koni, pewnie po chipsie cosik koło 240-250 by było, ale różne są opinie na temat tego jak silnik żabojada to znosi. Auto wyraźnie inne od innych tu prezentowanych
I na koniec trzy auta na które patrzę z pewna taką nieśmiałością gdyż są to auta z rynku hamerykańskiego i pies wie jak i gdzie je serwisować w naszym kraju tak żeby ktokolwiek się na nich znał i żebym ciągle z tym swoim autem na lawecie na drugi koniec Polski nie musiał jeździć, a są to:
10. Chevrolet Corvette C5 – benzyna, moc a pies go wie ile tam jest, tylko 2 osobowy
11. Ford Mustang GT – benzyna, coisk kole 300 koni z dużymi możliwościami do ich rozmnażania przez gotowe kity, 4/5 osobowy, napęd tył, niezaprzeczalny wygląd z zewnątrz choć nie umywa się do nowego Chevy Camaro, niezaprzeczalny tandetny plastik wewnątrz.
12. Dodge RAM SRT 10 – niezaprzeczalna bzdura – wsadzony silnik Vipera do wielkiej i niestabilnie chybotliwej w zakrętach budy RAM’a, kosmiczne spalanie, moc ponad 500 koni, tania buda i konstrukcja RAM’a obniża znacząco cenę całości. Musiałbym być chory żeby to kupić, ale jak człek pomyśli jak to brzmi i zapied….. to ma ochotę poleżeć trochę w łóżeczku z jakąś ładną pielęgniareczką i takim w garażu
Od razu napisze co odrzuciłem:
Mazda RX8 – przepiękne auto z super silnikiem, który ponoć niestety co 80-90 tys. trzeba remontować i to dość poważnie – wymiana wszelkich uszczelek czy też panewek w silniku, nie pamiętam dokładnie. Może to i plotki, ale może się skuszę dopiero jak mechanicy poznają lepiej Wankla.
Mitsubishi Lancer EVO ?? – fajne rajdowe auto z fajnym silnikiem, ale niestety nic po za silnikiem mnie do niego nie przyciąga no może letko wygląd zewnętrzny.
Subaru impreza – tutaj jak u poprzednika z tą różnica, że jego wygląd z ewolucji na ewolucje jest coraz gorszy.
Audi TT – kiedyś dla mnie niedościgniony wzór piękna, ale teraz już obojętnie koło tego auta przechodzę, niby ogarnięty silnik 1.8T dający duże możliwości, ale… to już nie to co kiedyś.
Ople w wersjach OPC niby mają dużo koni, niby nowa Astra z tym silnikiem jest również ładna, ale to dla mnie niestety Opel… auto które do końca życia będę chyba kojarzył z latająca wskazówką temperatury cieczy chłodzącej, nawet przy sprawnym układzie chłodzenia. Tak miałem w Espero, tak miałem w Tigrze i tak mi już zostało
Mercedes CLK – również piękne auto z bajecznym jak dla mnie środkiem, ale jak patrzę jakie moce osiągają jakie silniki to wydaje mi się, że Mercedes jest krok w tyle w porównaniu do konkurencji.
Więcej grzechów już nie pamiętam
Powiem szczerze, że najprędzej z tej listy skreśliłbym BMW M3 gdyż zdaję sobie sprawę, że za tą kasę to będzie to raczej auto powypadkowe, Infinity G35 bo nie mam pojęcia jak z częściami do tego auta, Porsche Boxter S bo jest faktycznie tylko i wyłącznie do fun’u, Chryslera 300C choć podobają mi się pancernie wyglądające auta to jednak w zestawieniu są ładniejsze i dlatego HEMI również by spadło.
AmCary jak już wspomniałem traktuję z wielkim dystansem ze względu na ich serwis.
Podchodziłem już do tego mojego zestawienia i z jakiej strony bym się nie zabrał to w większości wypadków na polu walki pozostawało AUDI S4 bo jest spore, ma 4 miejsca, mocny silnik i napęd na 4 łapy a więc wychodzi na to, że mam ochotę na mocny rodzinny, bezpieczny samochód a z drugiej strony pozostawał Nissan 350 Z z równie mocnym motorem, możliwościami do jego podkręcenia, napędem na tył i tylko dwoma miejscami czyli auto zgoła raczej nieokiełznane i niebezpieczne.
Jak już pisałem możliwe, że auto będzie musiało jeździć w zimie, czasami przewieźć druga osobę z bagażami, raczej nie będzie jeździło w długie trasy zbyt często. Liczę, że w około 80% winno być dla samej przyjemności a w 20% winno spełniać jakieś użytkowe zadania – mebli raczej nie będę nim przewoził. Prawdopodobni e żona kupi sobie Jeepa Cheeroke lub inne podobne auto i to ono będzie wołem roboczym w rodzinie.
Co Wy byście polecili, odradzili, pochwalili, może mieliście styczność z wymienionymi autami, jakie auto Wam by najbardziej odpowiadało? Rzucam temat i chętnie posłucham Waszego zdania.
-----------------
Moja praca jest ściśle tajna!!! Sam nie wiem co robię:)