2009-12-11 21:35:02
nie wiem czy było
Mad - niby Lotus, ale nie do końca.
Miałem takie dziwne autko parę lat temu. Dokładnie nazywało sie Vauxhall
Carlton Caravan 3600 GSi i było krzyżówką Lotusa Omegi z Omegą kombi. Motor
R6 DOHC 24v o pojemności 3615cc z wtryskiem wielopunktowym i zmienną
długością kolektorów ssących miał 190 kW (258 PS) przy 6400 obrotów bez
żadnej sprężarki. Na głowicy (kolor British Racing Green metalik) napis
Lotus, na kierownicy i alufelgach znaczki Lotusa, budzik cechowany co 30
km/h do 290 - fajne uczucie jak przy igle pionowo do góry jest już 160.
Skrzynia ręczna piątka - deko za długa jak na tak wysokoobrotowy motor.
Jedynka do 60, dwójka 120, trójka 170, czwórka 220, piątka przy 250 miała
dopiero 5900 obrotów a tu automat już odcinał paliwo. Dyfer miał szperę 80%,
koła przód 215/55ZR16, tył 235/50ZR16 na alusach 8J16. Klima, centralny
zamek, elektryka szyb i szyberdachu, w srodku sporo drewna, samopoziomujące
zawieszenie i do tego buda kombi w czarnym metaliku. Jedynymi różnicami z
zewnątrz były wycięte na okrągło tylne błotniki (jak w Senatorze), grill
"plaster miodu" bez poprzeczki (jak Kadett GSi), solidna dwururka wydechu
(jak Omega 3000 Evolution) i podwójne reflektory (ale za wspólną szybą - jak
w Omedze B). Kilku gostków w BMW typu 735 czy cuś takiego miało parę razy
duuuuże oczy - kombi Omega robiąca setkę w 6.5 sekundy. Na codzień
wystarczało zmieniać biegi przy 4000 i nie patrzyło się w lusterka. W
deszczu strach było depnąć ponad 3000 obrotów, bo tył z miejsca brał się za
wyprzedzanie przodu. Przejechałem tym wózkiem bezwypadkowo 60 kkm w latach
94-99 i z tego co wiem, nadal jeździ on w Krakowie. Nowy właściciel ma firme
informatyczną, ale większość czasu spędza za granicą. W ciągu 2 lat nabił
kolejne 100 kkm, ale parę razy ją gdzieś przytarł czy stłucznął, więc autko
nie wygląda już tak zayebiście jak kiedyś - łza się w oku kręci....
Natomiast prawdziwą Omegą Lotus (ten sam motor 3.6, ale z dwoma
turbosprężarkami, moc 280 kW/380 PS) jechałem w Polsce raz. Autko posiadał
dealer Opla w 100lycy - Krzysiek Komornicki, obecnie widywany w TV na ławce
w sprawie FOZZ. Ten potwór robił setkę w 5.5 sekundy (a sekunda w tym
miejscu to potężna róznica), nie miał ogranicznika kity (KK twierdził, ze
leciał nią 290), koła miały wymiar 9J17 (gumy 235/45ZR17 przód i 265/40ZR17
tył), a skrzynia miała 6 do przodu i nieco ciaśniej (60 -110 -160 -210 -250 -290). Z zewnątrz głębszy spoiler i szersze nadkola. No i na masce również znaczek Lotusa, a nie Vauxhalla. I ciepło w portkach już przy 3500 obrotów na suchym asfalcie.
Ale takim autem nie przewiózłbym podczas przeprowadzki w 1999 r. szafy
ubraniowej, stołu kuchennego czy kanapy

).
Pozdro...
KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-27 00:23:01 /
-----------------