[MKVII] 1,6 16V STAG-50 nie zapala

Z tym interfejsem już nieaktualne - zagłębiłem się w temat i już wiem, że lipa totalna bo jest EEC IV, rocznik '98. Dziś wyciągam skrzynkę bezpieczników, może jakiś zimny lut się znajdzie.
Macie może jeszcze jakieś sugestie co można sprawdzić?

-----------------
ESCORT 1.6 16V `98

Cytat:

2010-08-23 19:11:26, JackDaniels732 pisze: Tak na marginesie - opłaca się kupić jakiś tańszy interfejs diagnostyczny?

Nie. Masz EEC IV czy V?, rocznik essa?

Yyy... prostszym językiem poproszę :] regulator biegu jałowego = silnik krokowy? Miernika pod ręką nie miałem, ale po zdjęciu wtyczki z krokowca nie było żadnej zmiany, więc można podejrzewać, że napięcia na nim nie ma. I o co chodzi z "rozcieciem wtryskiwaczy"? Podłączone są do jakiegoś "magicznego układu" związanego ze sterowaniem LPG (to jest ten emulator?).
Tak na marginesie - opłaca się kupić jakiś tańszy interfejs diagnostyczny? (np. taki?)

Sprawdziłem miernikiem wtryski i silnik krokowy - napięcia brak. Na bezpiecznikach w skrzynce (tam gdzie powinno) jest napięcie.
Help!


-----------------
ESCORT 1.6 16V `98

[ wiadomość edytowana przez: JackDaniels732 dnia 2010-08-25 09:46:06 ]

[ wiadomość edytowana przez: JackDaniels732 dnia 2010-08-25 09:46:44 ]

zdejmij wtyczke w wtryskiwacza lub z regulatora biegu jalowego i sprawdz czy po przekreceniu na zaplon jest na wtyczce 12 v , jak masz rozciete wtryskiwacze? przy pomocy emulatora czy przekaznika ?

-----------------
....^ to jest moje zdanie ale może ja sie nie znam :)

Nie ma wolnych obrotów więc gdzieś brakuje zasilania 12V. Właśnie najprawdopodobniej to skrzynka bezpieczników, ale w escorcie mogą się też zdarzać takie szopki że gdzieś w newralgicznym miejscu gdzie wiązka pracuje, w jej wnętrzu może przerwać się jakiś kabelek. Ja miałem to wielokrotnie, a kolega w escorcie tylko raz i również chodziło o kabelek zasilania któregoś z czujników.


-----------------


[ wiadomość edytowana przez: Qwet dnia 2010-08-20 17:44:23 ]

Witam.
Essi nie odpala ani na gazie, ani na benzynie. Iskra na świecach jest, wtryskiwacze chyba przestały działać w ogóle, pompa paliwa działa. Po podaniu z aku 12V na elektrozawór przy parowniku da się auto odpalić na LPG, ale nie ma niskich obrotów - gaśnie po puszczeniu gazu. Czy to może być wina sterownika do LPG (STAG-50), czy znów padła skrzynka bezpieczników (niedawno wymieniona na "dobrze wyglądającą" używkę)? Chyba że są jakieś inne sugestie.
Proszę o pomoc.

-----------------
ESCORT 1.6 16V `98