2011-08-06 17:20:28
UKAMIENIUJMY SKURWYSYNA!!
Tragedii nie ma, ale i tak szkoda - tym bardziej, że to właściwie na "własne życzenie". Jeśli jeszcze ktoś w wątku wyrazi zainteresowanie moją dupą, to chyba sam pomyśle nad zmianą klubu, bo generalnie nie mam zwyczaju sobie z kolegami grzebać w tych okolicach
Zderzak zlokalizowany, grill też (ale po lift). Kapie płyn, więc obawiam się że albo gdzieś puściła chłodnica, albo któryś wąż popuścił na mocowaniu. Ze względu na tymczasowe kalectwo jeszcze nie udało mi się otworzyć maski.
Tak między bogiem a prawdą, zderzak i tak był pęknięty i skręcony na 2 śruby przy lewej lampie (tak ją kupiłem), choć oczywiście wolałbym go po prostu ściągnąć i założyć drugi, cały.
Adam - będziesz potrzebny tak czy inaczej przy operacjach o których rozmawialiśmy, nie każ mi koczować w namiocie przy porcie
-----------------
"Każdy dzień może być tym ostatnim, a który - nie rozwikłam tej zagadki.."