2011-09-07 11:15:22
Przepłukałem chłodnicę jakimś K2 - wyleciało syfu rdzawego, ale zauważyłem przy okazji jedną rzecz. Kiedyś padł mi klakson - kupiłem drugi na szrocie i podjechałem do mechaniora żeby mi wymienił - jakoś zimą to było i za zimno było a pomieszczenia nie miałem wtedy żeby samemu to wymienić. Pamiętam jak mechanik stwierdził że błoto pośniegowe dostało się do "trąbki" i dlatego padła. Powiedział że zamontował trąbki wyżej i teraz będzie dobrze. Klakson działał więc nie wnikałem. Temat klaksonu odszedł w niepamięć, a że zima była, to i nie było jak podnieść temperatury. Teraz przy czyszczeniu chłodnicy okazało się, że pan mechanik zamontował dwie trąbki przed chłodnicą, a tym samym zamknął dość znacznie wlot powietrza. Po przemontowaniu klaksonów, przepłukaniu chłodnicy, temperatura przy większych prędkościach trzyma teraz 95, a jadąc normalnie 92,5 stopnia czyli pierwsza kreska za 90. Mam nadzieję że teraz wszystko będzie w porządku.
-----------------
Przed rozmową ze mną skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.