2012-06-02 01:15:00
Witam
Pozwoliłem sobie załozyć - może głupawy - ale wydaje mi się że aktualny temat i zapytać ...jak sobie radzicie w trasie jadąc z dzieciakami ???
Sprawa wydwać by się mogła oczywista ale - dla forumowiczów - którzy mają "nadpobudliwe" dzieciaki ...takie oczywiste to to już nie jest...
Dla formalnosci podam, że moje dzieci mają 4 i 2 latka... jak siedzą we fotelikach z tyłu, ...to dłużej niż 30 min spokojnie wysiedzieć nie mogą. Wydzierają się, wrzeszczą, płaczą... dużo by mozna napisać co się dzieje (...).
Fotelików mieliśmy już tyle, że z poszczególnych typów moglibyśmy pisać o nich recenzję. Czyli kwestia wygody lub ich niewygody raczej odpada. Możemy przyjąć, że dzieciaki jeżdżą we fotelikach najwygodniejszych z możliwych. (najdroższy nie zawsze = najbezpieczniejszy) (...).
Jakimś rozwiązaniem jest posadzenie 4-latka z przodu (we foteliku oczywiście) a żona siedzi z 2-latkiem z tyłu. Dzięki takiej kombinacji ...możliwy czas przejazdu wydłuża się do ok. 1,5 godziny.
To i tak jest mało bo odległościowo rzecz ujmując - aby dojechać np. nad morze, potrzebuję jakieś 4,5 - 5 godzin jazdy (albo i więcej bo trzeba będzie robić przerwy).
Kiedyś żona usadowiła się z tyłu obok fotelików - to wysiadła "scierpnięta i pogięta". Tym sposobem ...5 godzin jazdy nad morze w takich warunkach raczej odpada...
Przy okazji wychodzi kwestia przewożenia dziecka na przednim fotelu - mając na wyposażeniu poduszkę powietrzną pasażera... Wyłączyć ją - niewyłączyć...??? Nawet nie wiem czy się da... A jak się da, to czy będzie to "dobrym" rozwiązaniem ???
Natrafiłem niedawno na jakiś artykuł w necie, że miała miejsce taka sytuacja, że w nowym fordzie mondeo ...samoistnie wywaliła poduszka powietrzna i doprowadziła do ciężkich obrażeń 6 letnią córkę właściciela forda. (Podobno sprawa była głosna na całą Polskę...)
Więc takiego scenariusza rzecz jasna chciałbym uniknąć. Nie chodzi mi tutaj o zdarzenie jakie miało miejsce w przypadku posiadacza feralnego forda ...ale podczas jazdy - na trasie rózne rzeczy mogą się wydarzyć...
Samochód o którym tutaj piszę to DU Nubira II. Oprócz poduszek jest też klima.
Jak ktoś ma (miał) podobne "problemy" - to chętnie poznam jak sobie z nimi radzi (radził).