2002-10-05 20:34:59
Jeszcze raz o tym.
Dzisiaj wymieniałem również płyn - Texaco coś tam do -40 st C.
(czyba tyle nie będzie ?)
Na starym forum ktoś napisał, że wlał tylko 4 litry. Ja wlałem 5,5. Niestety dopiero po wlaniu nowego płynu przypomniałem sobie o nagrzewnicy. Była zamknięta.
W "Polonezie" np. trzeba było otorzyć nagrzewnicę, żeby spuścić cały płyn i chyba w Espero też tak jest. Stąd te brakujące litry do napełnienia układu. Wydaje mi się to bardzo prawdopodobne (?)
Słuchajcie ! Płyn wymieniłem przy pomocy odkurzacza ściągając tylko jeden wężyk - z chłodnicy do zbiorniczka wyrównawczego. Wężyk skierowałem w dół, zatkałem dolot z owego wężyka palcem a do otworu wlewowego zbiorniczka rura z odkurzacza - oczywiście podłączona do wylotu powietrza. To było piękne
, cały syf wyleciał. Zrobiłem jeszcze płukanie wodą i tak aż do czystej na wylocie. Szkoda tylko, że zapomniałem o nagrzewnicy !
No to hej.