Forum dyskusyjne ...
forum dyskusyjnedołącz do klubulista klubowiczównasze samochody

   rejestracja | zaloguj się   pomoc

No i czeka mnie warsztat

 Moderowane przez: Bialy, urg
 MotoNews.pl » Los Omegas Bestiales ...

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »

  
 Sortuj wg daty: 
rosnąco malejąco
 >> wątek wyświetlony od najnowszych wypowiedzi <<
 Autor 
 2004-09-01 09:34:43

Może ci się rurka trochę skruszała, bo pomiędzy chłodnicą a zbiorniczkiem nie ma żadnej dodatkowej uszczelki (jeśli dobrze zrozumiałem twój opis).
2016-04-30 21:23
  
 
 2004-08-31 13:26:12

No i dzisiaj zauważyłem jednak coś niepokojącego. Do zbiornika wyrównaczego płynu chłodzącego dochodzą dwie rurki - jedna z okolic głowicy silnika, druga z chłodnicy (tak mi się wydaje ).

Gdy silnik się porządnie nagrzeje (95-97 stopni C), to poziom płynu się podnosi (tak jak powinien). Jest na wysokości rurki z chłodnicy (ale daleko mu jeszcze do wywalania przez korek - spory zapas jest). I jak przygazuje, to przez tę rurkę z chłodnicy dmucha - w zbiorniku płyn zaczyna wirować (bezpośrednio przy tej rurce). Na mój lamerski łeb, to właśnie są przedmuchy przez przepuszczającą uszczelkę. Czy może się mylę?

[ wiadomość edytowana przez: miklo dnia 2004-08-31 13:27:49 ]
2015-02-02 10:55
  
 
 2004-08-27 23:11:11

No widzisz Mario - mi się właśnie wydaje, że jest ok. Korek oleju jest ciemny, bez nalotów. Płynu nie przybywa i nie ubywa, przewody są miękkie. Co do krystalizowania - nie wiem. Sprawdzę jutro.

Dzięki za wskazówki i słowa otuchy

I na koniec - skraplająca się woda w wydechu to chyba normalka przy katalizatorze. Czasem mi skapnie kropelka jakowaś. Ale żeby kurna parowóz się z tego zrobił
2015-02-02 10:55
  
 
 2004-08-27 20:36:07

Para sie nie przejmuj,co do uszczelki to wazne sa objawy w postacji komplikacji z plynem chlodniczym,czy barwa oleju,zawsze na korku od wlewu robi sie jasne cappucino.Prawdopodobnie przez dluzszy czas nagromadzilo ci sie wody w ukladzie wydechowym,mialem tez to samo,jak do roboty robilem tylko 5 km,spokojnej jazdy.A czy na roznych zlaczach z wezami chlodniczymi nie krystalizuje ci sie nic pod kolor plynu chlodzacego?
2013-02-19 18:21
  
 
 2004-08-27 15:18:32

Właśnie wyglądało mi to na uszczelkę, ale potem zrobiłem testy i wszystko wygląda ok. Jakby miało wywalać przez korek, to by ubywało płynu. A nie ubywa. Dodatkowo przewody są miękkie jak dupcia niemowlaka. Poobserwuję jeszcze. Zobaczymy. Dam znać w każdym razie.

Aha - dzisiaj jeździłem trochę i już parą nie walił. Ki czort? Się uszczelka uszczelniła?

[ wiadomość edytowana przez: miklo dnia 2004-08-27 15:19:59 ]
2015-02-02 10:55
  
 
 2004-08-27 15:13:55

U mnie też kiedyś parą walił i też się nie nadążał nagrzać, bo przy 95 st wywalał cały płyn. Sprawdź korek z zaworkami w zbiorniczku płynu a najlepiej zamień się z kimś kto ma dobry. Jak dalej wywala, to uszczelka pod głowicą.
2016-04-30 21:23
  
 
 2004-08-27 10:31:22

No właśnie. U mnie się nie grzeje. Para przestała lecieć. Cholera wie, o co chodzi...

Chyba zbyt często robię krótkie trasy. I do tego (tak z oszczędności) pojeździłem ostatnio na emeryta. No i kiedy to się miało rozgrzać i odparować?

[ wiadomość edytowana przez: miklo dnia 2004-08-27 10:42:51 ]
2015-02-02 10:55
  
 
 2004-08-27 10:27:21

Też tak kiedyś miałem.
Skończyło się na wymianie uszczelki pod głowicą.
Na szczęście w trochę mniejszym bolidzie typu punto.
Z tym że u mnie sie grzał.

Pzdr
Paweł
2021-12-26 00:52
  
 
 2004-08-27 10:26:57

Albo nie czeka. Sprawdziłem:
- poziom płynu chłodniczego jak zawsze (w normie) - barwa i zapach bez zmian (nie czuć oleju)
- olej bez mazi (na bagnecie i korku) - poziom bez zmian - nie przybyło i nie ubyło
- przewody chłodnicze miękkie - to dobrze

Przegazowałem go lekko - zero pary. Wszystko ok. Przejechałem się - strzeliłem kilka driftów na ostrych zakrętasach (do odcięcia) - temperatura w normie. Pary nie stwierdzono. Czyżby to po prostu para po nocy tak mnie zrana wkurzyła? Robiłem po nocy tylko 4km i silnik ledwo się nagrzał...
2015-02-02 10:55
  
 
 2004-08-27 09:32:25

Cześć,

Dzisiaj moja Oma przebojem wkroczyła w środowisko gastronomiczne. Chce gotować dania na parze. A para - z rury wydechowej Jak autko ostygnie to po sprawdzam jeszcze płyny (czy się nie mieszają), czy przewody od chłodzenia nie są jak z kamienia (to juz po zapaleniu auta). Tak, czy owak - na warszat.

Jak na piątek, to kiepska wieść.

Aha - silnik kurna się nie przegrzewał. Albo mi fikuśny termometr o płynu chłodzącego się zepsiutał...

[ wiadomość edytowana przez: miklo dnia 2004-08-27 09:33:46 ]
2015-02-02 10:55
  
 
 
 MotoNews.pl » Los Omegas Bestiales ...

 « Starszy wątek | Nowszy wątek »
 

Regulamin i warunki korzystania z forum | Polityka prywatnoœci

Forum motoryzacyjne udostępnia portal MotoNews.pl. Wszelkie pytania związane z funkcjonowaniem forum prosimy kierować tutaj.


WERSJA RESPONSYWNA FORUM