A kurcze pośmiejcie sie z amatora

Witam

nie jestem lepszy po roczku używania omki dowiedziałem się kilku żeczy np. że szyby domykają się w czasie gdy jest wciśnięty przycisk w kluczyku, że dodatkowy przycisk na kluczyku służy do blokowania wenątrz kołków od drzwi ale najlepsze jest to, że mam schowek klimatyzowany -- to mnie dobiło nie mogłem sie sobie nadziwić jaki człek jest głupi

Witam

No to teraz się trzymajcie (jakieś 8 lat temu ) w REKORDZIE kolegi z klatki schodowej ( TAXI ) po prostu dorobiłem włącznik włączający oświetlenie wnętrza ( no bo jak było pobierać opłaty i wydawać resztę po zmierzchu ) . Po jakimś czasie Kolo pochwalił się innemu taksówkarzowi ( również właścicielowi REKORDA ) jaki ma sprytny pstryczek i że nie musi otwierać drzwi ..... w każdym razie po tym incydencie już nie montowałem w OMESI żadnych niedorzecznych przełączników . Natomiast 2 dni szukałem w Fabi bezpieczników to dopiero była jazda ....

Pozdrawiam
Edmund Dantes

Ja najpierw wyciągnełem (odkręciłem) popielniczkę żeby zbadć sprawę jak tu wyjąć sam wkład no i nic, przyszła moja dziewczyna wzieła instrukcję i bez problemowo wyjeła popielniczkę. Szczęka mi opadłą a ona się patrzyła jak na głupka

-----------------
Mówią, że ostrożność jest matką powodzenia, ale to nie prawda, bo gdyby była ostrożna, nie zostałaby matką. - Julian Tuwim

elvizz: W takim razie walę skruchę... mam własnie niemiecką książkę ale jakoś musiałem przeoczyć ten punkt.

-----------------
"... a jak umrę to pochowajcie mnie na brzuchu, żeby mnie mogli wszyscy pocałować w d..."
Albumy mojej Dzidzi i Kluski

Ja miałem problem z wyciągnięciem popiołki w Omie A.

Przez pierwszy miesiąc pety wyciągałem odkurzaczem, kumpel który miał już omegę twierdził, że one tak mają i się zacinają.
Nie dałem za wygraną i po miesiącu wysypywałem normalnie ale on się męczył ponad rok.

Sennin: W niemieckiej jest takowy podpunkt

-----------------
Miłośnik nisko latających autobusów

Widzę, że włączanie wewnętrzego oświetlenia w Omie to plaga...

Tak sie zastanawiam czy w instrukcji jest coś o tym napisne... Takowej nie mam pod ręką... ale to sprawdzę.

I jeśli tam tego nie będzie to wszystkie grzechy będą nam odpuszczone... i przeniesione na speców z Opla.

Pozdro
Sennin

-----------------
"... a jak umrę to pochowajcie mnie na brzuchu, żeby mnie mogli wszyscy pocałować w d..."
Albumy mojej Dzidzi i Kluski

Ja podobnie jak wiekszośc szukałem włącznika oświetlenia wewnętrznego przez 1,5 roku i nic!!! Doszedłem do wniosku że oma czegoś takiego niema. Pewnego dnia chciałem wymontować włącznik świateł dogowych, zacząlęm przy nim manipulować i nagle pstryk przełącznik wyszedł- przestraszyłem się że za mocno go pociągnąlem i zepsułem. Ze strachem delikatnie wcisnłem go na miejsce posprawdzałem czy włanczają się światła- wszystko OK. Więcej go nie ciągnąłem. Nie wpadłem na pomysł aby popatrzeć w kierunku sufitu. Po roku zapytałem się znajomego który ma astrę I bo widziałem u niego taki sam przełącznik czy jemu też tak wypada- gość wybuchnął śmiechem i oświecił mnie że to nie wypada i nic nie jest zepsute tylko tak się włancza oświetlenie wewnętrzne.

To żeście mnie podbudowali, bo myślałem, że tylko ja taki niedoinformowany...

Pchanie zaliczyłem - CC 700-tki, jakoś nigdy wcześniej nie jeździłem maluszkiem i nie wiedziałem, że gałkę trzeba wcisnąć...

Oświetlenie wnętrza w Omesi też - po roku, byłoby może wcześniej, ale miałem urwane oczko w pokrętle od świateł i po pociągnięciu po prostu wylatywało... "Oświeciło" mnie przy naprawie.

Pozdrawiam



-----------------
SaLMoN

***
Ucz się na błędach innych. Nie będziesz żył wystarczająco długo, żeby je wszystkie popełnić.
***

No,dobra,namachalem sie jak nigdy z tym pchaniem do tylu.
Cale szczescie Ascona byla leciutka. Tak potwierde,ze wiekszosc tych przypadkow to wina niewiedzy,ale w koncu nie kazdy jest mechanikiem,choc w przypadku omegi,to trzeba sie raczej troche znac,bo ustrojstwo bardzo skomplikowane,jak kumpel od mercedesa (klina) obejrzal moje auto to zbladl,tyle tych lampek,jak na choince,pod maska to juz nie skomentowal,a na skrzyzowaniu nie zdazyl skomentowac,(widac bylo w wstecznym lusterku juz tylko swiatla...)

W moim przypadku nie mogłem włączyc obiegu wewnętrznego powietrza (ogrzewanie - klima). Sam nie wymyśliłem , przymierzałem się do rozbebeszania tego ustroistwa, dopiero Robert Kraków mi wyjaśnił , że suwak skierowania powietrza nie może być ustawiony w max położeniu nawiewu na szybę.

-----------------

Ja też miałem problemy ze wstecznym ale w Sceniku tak że rozumiem twoją frustrację Mario Myśliałem, że sie wścieknę %^$%$#!!! Naszczęście jak kupiłem sobie Omegę to "błysnąłem intelektem", że umiem cofać (hi, hi). A czy ktoś pamięta takie cudo techniki jak zapororzec? Tam biegi to zagadka.... jedynka w miejscu dwójki... dwójka w miejscu jedynki itd.... wsteczny też jakoś dziwnie ale nie pamiętam bo to dawno było jak miałem okazję siedzieć w tym "cacku"

Pozdrawiam

Pamiętacie takie autko o wdzięcznej nazwie Syrena?
Kiedyś dorwaliśmy z kumplem coś takiego od jego brata.
Jazda była oczywiscie niesamowita- biegi przy kierownicy i ta zawrotna prędkość 100 km/h. Miała tylko jeden feler. Czasami coś jej odpieprzało - po prostu stawała i nie dawała sie odpalić z rozrusznika.Trzeba było to robic starą, sprawdzoną metodą na pych. Dostalismy od brata szczegółowe instrukcje co i jak, no i bzykneliśmy na miasto późnym wieczorkiem.
Stało się co sie miało stać, czyli zdechła no i odpalanie z pychu.
Męczyliśmy się tak chyba z godzinę i nic z tego nie wyszło. W końcu daliśmy za wygraną. Pchaliśmy ją tak ze dwa kilometry przez miasto. Kumpel oczywiscie w lament że auto zepsute, brat go powiesi i takie tam.
Co się później okazało?
Braciszek udzielił nam instrukcji, ale nie powiedział, że dwutakty mają takie śmieszne urządzonko jak wolne koło, które przed odpalaniem na pych trzeba wyłączyć

Ewos - rewelacja... no i z jakim spokojem opowiedziana!

Mario to nie głupota... to nie wiedza... zresztą jak wszystkie opisywane powyżej przypadki.

Ale przyznam, że na razie prowadzisz... wyobraziłem sobie ludką walczącego z samochodem. Wypchnąć do tyłu, skręcić koła i troszkę do przodu, wypchnąć do tyłu, skręcić koła i do przodu etc etc.

Istny Jaś Fasola

-----------------
"... a jak umrę to pochowajcie mnie na brzuchu, żeby mnie mogli wszyscy pocałować w d..."
Albumy mojej Dzidzi i Kluski

Spoko,ja was rozwale moja glupota i braku wiedzy na temat opli.
To bedzie chyba grubo ponad 6 lat wstecz,dostalem na jakis czas opla ascone do jazdy.Wybralem sie do Gdanska,wjechalem w waska slepa droge.Trzeba bylo wycofac i wrzucic ten charakterystyczny oplowski wsteczny za pomoca pierscionka do gory.No,dobra niewiedzialem o tym!!! Wypychanie auta do tylu przez 5 minut,aby ruszyc do przodu,bo wstecznego to nie moglem za cholere znalezc

A moja na szczęście służbowa Astra non stop po przesiadce z Omesi zalicza odpalanie z waleniem w krawężnik. To taki efekt przesiadki z afftomata na manual. Ale co tam ważne że Omesia nie obrywa

-----------------
Kto rano wstaje ten śpi po południu

Ja mam caly czas przyzwyczaic sie gdzie jest stacyjka bo jezdze raz saabem 95 raz omesia. Caly czas szukam tego nie w tym miejscu co trzeba. W saabie jak otwieralem wlew paliwa to przez godzine naciskalem guzik od bagaznika i latalem szybko wlewu, co dobieglem to juz bylo zamkniete.

Najlepsze jest to ze smiejemy sie sami z siebie...
pozdr

-----------------
sonyericsson-sklep.pl

Janusz: POLECAM SIĘ NA PRZYSZŁOŚĆ!!

Ps.: Tylko proszę nie nadawać mi tytułu nadwornego błazna.

-----------------
"... a jak umrę to pochowajcie mnie na brzuchu, żeby mnie mogli wszyscy pocałować w d..."
Albumy mojej Dzidzi i Kluski

Jak się z LADY 2104 przesiadłem sa SIERRĘ, to prez pół roku zdarzało mi się dźgać kluczykiem po drugiej stronie kierownicy i szukać ssania
W omce tajemnicę włączania oswietlenia zgłębiłem jakoś po roku , przedtem sprytnie nie wyłączałem silnika
Sennin, "przydusić ciżemką" piękne, po prostu midzio, uśmiałem się do łez