Sprzęgło i jego"pedał"..... :-D

Zawarte porady zostały przeniesione do działu porady na naszej stronce, wątek tym samym został odwieszony.

-----------------
Pozdrawiam,
NoSeK

Hmmmm....może Wiesiek masz rację z tą małą sprężynką. Kiedy ja wyjąłem stary półksiężyc dziwiłem się , że może on szwankować, był tylko na 3 ząbkach delikatnie przyszlifowany....ale przeskakiwał a po założeniu nowego nie przeskakuje - więc jednak . Może gdybym dogiął tą sprężynkę to stara krzywka by jeszcze chodziła, ale tam.......18 zł

-----------------

U mnie pedał nie przeskakuje, więc myśle że winna jest tarcza i/lub docisk.
pzdr

Przerabialem ten temat, pierwsze co to spalilo mi sie sprzeglo przez ten samoregulator (bo tak strzelal) po 60tys. km. Zalozylem nowe sprzeglo, dalej pedal strzelal, wymienilem polksiezyc, dalej strzelal (po paru dniach), jak narazie to wszystko robil mechanik a nie ja Wiec w koncu zabralem sie sam za ten pedal, rozebebebeszylem calego, patrze sobie na niego, wszystko wyglada ok, wiec dlaczego tak przeskakuje? No i wymyslilem, temu wszystkiemu winna byla ta sprezynka ktora dociska ta mala plastikowa lapke do polksiezyca, nagialem ja troche, zlozylem cale to ustrojstwo i problem zniknal, pedal nie strzelil mi ani razu od 2 miesiecy Domyslam sie ze niedlugo problem wroci,ale teraz przynajmniej wiem dlaczego i na pewno pojade kupic juz tylko nowa sprezynke i mysle ze na dlugo nie bede miec problemow

-----------------
Escort RS Cabrio 1991 LPG
Fiesta 1.25 LPG MK6
Windstar 3.0

Witam!

Ja też mam problemy ze sprzęgłem (XR3i '92 1.8 16V)
U mnie było trochę inaczej. Ja kupiłem swojego Escorta, to już sprzęgło miało tendencję do ślizgania się, tzn. przy mniej delikatnym traktowaniu zaczynało się slizgać i potem np. pod górkę na IV biegu, jak mocniej nacisnąłem gaz, zaczynało się ślizgać. Wystarczyło pojeżdzić trochę delikatnie i wszystko wracało do normy.
Aż do zeszłego tygodnia:
Wkręciłem go do 5,5 tyś obrotów na 3, hamowanie, zakrętt, redukcją i... zdziwienie. Nie mogę wrzucić żadnego biegu!!! Ok. zgasiłem silnik. Spróbuję zapalić na biegu (wciśnięte sprzęgło i na 2 dojadę do domu). i znów zdziwienie. na wciśniętym sprzęgle samochód chce jechać na rozruszniku!!! Wcisnąłem jeszcze kontrolnie kilka razy sprzęgło. I koniec. wszystko jak ręką odjął. wszystko działa, biegi wchodzą jak wcześniej.
Ta sytuacja powtórzyła się 2 razy, więc dzisiaj bryka poszła do warsztatu na zmiane sprzęgła.
mam nadzieje że nie wyrzucam pieniędzy w błoto za wymiane sprzęgła (mam na myśli posty o samoregulatorze sprzęgła)

pozdro

Zmieniłem samoregulator naciągu linki sprzęgła.....ale narobiłem się przy tym sporo
Wyjąłem stary zamieniłem na nowy (18 zł) i złożyłem do kupy, a to łatwe nie jest....plery i boki bolą, oj bolą
Założyłem we wnętrzu autka , idę założyć linkę na łapę od skrzyni biegów a tam......za mało linki......
Znowuż rozbieranko wspornika pedałów i wyjęcie półksiężyca , cofnięcie zapadki o kilka ząbków, linka się cofnęła i założyłem dopiero na łapę.........zdenerwowało mnie to ale skąd miałem wiedzieć na , którym ząbku półksiężyca ustawić zapadkę?!
Opłaciło się .....teraz pedał chodzi bardzo delikatnie i kulturalnie......ciekawe jak długo ?

-----------------

Nowego typu pedał jest do kupienia podobno bez problemu.Musze jednak zobaczyć czym on się różni od starego tak naprawdę.Do tego pedału też pewnie musisz kupić półksiężyc nowego typu i tulejki.Jesli czas i pogoda mi pozwoli to obadam to jutro.

Słuchaj Heniek .....nie jesteśmy jedynymi, którym ten problem się przytrafił, tylko że inni jeżdżą do końca na strzelającym pedale aż do momentu kiedy muszą wyjąć rękę z nocnika - jak powiedział wcześniej jeden mądry driver ;D
Ja też się przymierzam do zmiany tego regulatora mimo , że nie strzela mi jeszcze za często, ale wiem , że objaw się pogłębi Tylko nie wiem czy wymieniać sam plastykowy regulator czy również jego osprzęt (tulejki, sprężynki)......a twój pomysł - chyba ciekawy, a może lepiej kupić w ogóle nowy pedał po '95 roku ?

-----------------

Ja sie przymierzam do wymiany tego samoregulatora myslałem że mam uszkodzone sprzęgło ale raz jest dobrze raz źle więc sam już zgłupiałem wymienie samoregulator i zobacze jaki będzie efekt zawsze tańsze to ustrojstwo niż kompletne sprzęgło

-----------------
"Chcę umrzeć we śnie jak mój dziadek, a nie krzycząc jak jego pasażerowie."
FEFK #548
FKDW #014

Czyżbyśmy Andrew i ja byli jedynymi którym pedał sprzęgła szwankuje?Dziś robiłem rozeznanie w sklepach odnośnie tego pedału nowszego typu bez samoregulatora.Można go oczywiście kupić,jednak panowie w sklepach są delikatnie mówiąc nie do końca zorientowani w temacie.Znalazłem ten rozdział w książce z którego jasno wynika że po 95 roku w escorcie zastosowano pedał bez tzw samoregulacji i pasuje on wprost bez kombinacji w miejsce starego.Z rysunku wynika że linka zostaje ta sama a półksiężyc z ząbkami został zastąpiony podobnym tyle że bez ząbków.Jego kąt wychylenia a tym samym luz linki sprzęgła jest regulowany śrubą M8 wkręcaną w gwint który znajduje się z przodu pedału atakując półksiężyc.Małego wycinka zębatego który zazębiał się w starej wersji oczywiście wogóle nie ma ( bo i po co).
Proste rozwiązanie jak konstrukcja cepa.Wogóle podejrzewam że wystarczy poprostu w starej wersji wywiercić w odpowiednim miejscu otwór i wspawać nakrętkę w którą będzie się wkręcało śrubę regulacyjną i wywalić ten malutki zazębnik.Muszę to obadać dokładnie w sobotę i podzielę się doświadczeniami z tymi którzy będą zainteresowani.