2006-07-09 16:20:09
Bo to raczej robi się innaczej.
Czyścisz z luźnej rdzy ile się da.
Pokrywasz BRUNOXEM (ja go jescze niemam to pokrywałem Cortaninem F).
TO sobie wyschnie i wtedy znowu szlifujesz.
Tam gdzie przeszlifujes zdo blachy to dobrze bo do gołej blachy Brunox i tak by nie trzymał.
A tam gdzie nie doszedłeś papierem w zagłębieniach lub wżerach od rdzy Brunox zostanie związany z rdzą.
I wtedy dopiero na blachę podkład reaktywny, epoxydowy, szpachel, podkład akrylowy, baza , lakier, wosk
Mogłem pomylic kolejnosć.

Najwyzej ktoś sprostuje.