2010-04-25 12:59:13
800km za mną, klocki ułożone i gotowe na katowanie
Jeśli chodzi o wrażenia - w mieście/korkach jest zwyczajnie, po prostu czuć przyjemny opór pod stopą
W trasie przy normalnych prędkościach przelotowych zestaw działa podobnie jak mniejsze brembo, natomiast przy hamowaniu z 200kmh jest wyraźnie silniejszy.
Pełnego hamowania nie miałem okazji jeszcze sprawdzić, ale mam wrażenie, że teraz niezależnie od prędkości (25 czy 250kmh) granicą skuteczności hamowania jest tylko przyczepność opon. Podejrzewam że na szerokich slickach migdałki wypadałyby z gardła
Cytat:
|
dARTi pisze:
chodzi o to, że w tej chwili hamujesz zdecydowanie mniejszym ciśnieniem płynu - w efekcie tył nie ma szans zaistnieć już przy 4 tłoczkach jest źle i może się okazać, że zamiast poprawiać w efekcie pogarszamy w stosunku do serii |
|
Ciśnienie podane z pompy rozkłada się proporcjonalnie na każdy tłoczek. W serii całe ciśnienie z przewodu pcha jeden tłok.
Dopóki mocniej nie naciskamy na pedał, zwiekszone tarcie większego klocka powinno być kompensowane nieco mniejszym wysunięciem tłoczków i dociśnięciem klocka do tarczy. De facto siła hamowania powinna pozostać na podobnym poziomie do serii, gdy ciśniemy hamulec na 30-40%.
Klocki do E38 są o połowę większe od seryjnych, z kolei klocki do Q7 na oko mają blisko 2x większą powierzchnię od E38

Są naprawdę gigantyczne, a mimo to przy normalnej jeździe rewelacyjnie pozwalają dozować siłę hamowania
Cytat:
|
dARTi pisze:
może byc tak, że pełną skuteczność hamowania uzyskamy dopiero przy pełnym wdepnięciu hamulca czego w sposób naturalny się nie robi jak już czujemy terkotanie abs-u |
|
Duże heble są właśnie po to, by w razie konieczności móc zatrzymać auto z wysokich prędkości. W zakresie przepisowych prędkości nie powinny różnić się w dozowaniu od mniejszych zestawów, bo auto zbyt często miałoby robiony z dupy garaż
Binarnie działające hamulce miały wczesne SLRy, potwornie skuteczne przy max wciśnięciu, ale jeśli wierzyć recenzjom, całkowicie pozbawione czucia podczas zwykłej jazdy.
Cytat:
|
7gsi pisze:
znaczy się w łukach czy zakrętach i na mokrym nie będziecie robić dohamowania... trochę to niebezpieczne? |
|
Nikt zdrowy psychicznie nie wciska hamulca do oporu na łuku czy zakręcie

Przy normalnym dohamowaniu nie zauważyłem zarzucania tyłem.
Na mokry test jeszcze przyjdzie czas, póki co jeździłem tylko na suchym.
Cytat:
|
homer171 pisze:
Moim zdaniem nie musimy zmieniac z tyłu tarcz jesli mamy wentylowane tylko wystarczy zastowowac lepszej jakosci tarcze i zacisk np 4 tłoczkowy w zupełnosci wystarczy. Tył jest od stabilizacji podczas hamownia wiec proporcja tyłu do przodu powinno dac rade. |
|
Tarcze z tyłu chcę zmienić na większe i grubsze głównie ze względu na odporność na przegrzanie. Teraz mam wentylowaną serię, ale podejrzewam że przy tak dużych możliwościach przodu, tylne szybko zostaną przegrzane
Cytat:
|
homer171 pisze:
kilka hamowan i wszystko sie wyjasni jak sie zachowuje auto podczas hamowania w roznych warunkach. Linia diagnostyczna a dokładnie rolki powinny dac porownanie proporcji hamowania tył do przodu. |
|
Na pewno przy pełnym hamowaniu dysproporcja będzie ogromna.
Trzeba wziąć pod uwagę, że omega nie jest bolidem torowym, gdzie odpowiednie zbalansowanie siły hamulców ma duże znaczenie.
Osobiście wolę mieć tę pewność, że w razie potrzeby stanę w miejscu, gdy jakiś matiz mi zajedzie drogę na autostradzie, niż turlać się autem które hamuje równo na obie osie, ale ogólnie hamuje mało skutecznie.
-----------------