2005-06-25 20:25:16
A więc mimo goraca i ogólnie panujacej niechęci do wszystkigo zmusiłem się, żeby wreszcie coś ruszyć poza kupowanie kolejnych rzeczy, któe leżą odłogiem i czekają na swoją kolej...
Padło na kable. Co brało udział w zabawie:
1. kalbel w roli głównej
2. posrebrzane złączki do ukochanej złączki drzwiowej od Wilka
3. wiertarka
4. nitownica i nit
5. lutownica, trochę cyny i osłonki termokurczliwe
6. nożyk do tapet, coś do kombinowania - kombinerki, szczyce, młot pneumatyczny i kilka innych drobnych rzeczy.
Zaczęlo się od zdjęcia tapicerki drzwi, odklejenia gąbki i zaklejenia jej o drzwi żeby się nie majtała, rozłączeniu złączki drzwiowej.
Tu widzimy już złączkę ze zdjętą gumą od strony drzwi. Padło na wolne piny na zewnętrznej krawędzi (bo łatwiej operować grubymi kablami) - numery 8 i 9 (numery są przydatne, bo po drugiej stronie złączki (od karoserii) też są numery i przypadkiem odpowiadają tym od strony drzwi, więc nie trzeba kombinować z przymierzaniem. Tu juz zarobione wcześniej i wciśnięte we wtyczkę gniazda
i kabel w drzwiach wygląda tak
Zabieramy się za drugą stronę i na przeszkodzie stoi elektroniczne serducho naszych Essich. Trzeba widoczny nit rozwiercić i zdjąc uchwyt kompa, wyjąć go niewypinając wtyczek i niech sobie leży
Tak jest zaczepiony na górze uchwyt kompa
Jak już z kompem sobie poradzimy, to wciskamy przekręcając jednocześnie złąckę do środka i widzymy ją tak - jak było wspomniane piny 8 i 9 są wolne
a tak złączka wygląda od drugiej strony
Kabelek prowadzimy razem z innymi, żeb go odpowiednio przyciąć przy złączce
Obcinamy, zarabiamy zgodnie z techniką zarabiania (zdejmujemy sporo izolaci, cynujemy wszystko, obcinamy na taką długość jak nam potrzebna - i mamy na całej długości pocynowanej jednolity przekrój)
Tak już wyglądają założone i oblutowane piny
I tu miała miejsce moja wpadka - na lewym pinie nie ma zatrzasku - uciekł w ferworze walki i musiałem zminiać końcówkę pina jak okazało się, że się nie blokuje w złączce...
Ale idziemy dalej - tak wyglądają zarobione pinami kable (razem z felernym pinem
)
Wciskamy jese w złączkę, skręcamy złączkę przed wożeniem w karoserię - czy oby wszystko jest OK (ja nie sprawdziłęm, czy wszystko przewodzi, więc mam nadzieję, że jest OK...). Zakładamy uchwyt kompa, potem wciskamy samego kompa, nitujemy i wszytko wygląda tak
A jak to na dorbrego fachowca przystało, po złożeniu zawsze zostają jakieś części. Tym razem padło na o.....:
Za cholerę nigdzie nie pasowało, więc zabrałem do domu i noszę pzry sobie na ręce - a może się kiedyś przyda...
Czas operacji: myślałem, że będzie szybciej, ale za to jak zajmująco było....
-----------------
****************
Kiełek #031
Zajefajny Escort był... I ma już nowego Pana.
Hamulce EBC
[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2008-05-29 19:54:53 ]