no i git, spotkaliśmy się kulturalnie, pogadaliśmy, pojeździliśmy, zbesztaliśmy trochę biednego badguya za urojenia ;) (tylko się nie obrażaj znowu rotfl) i nawet jakiś nowy kolega do nas dołączył :D
dzięki wszystkim panom za przybycie dzielnie stawił się koniu schwepi swoim bolidem którego składaliśmy jakiś czas :) mountez + kolega których przywiózł widynek , bad guy oraz jakiś nowy kolega białym malerkiem
ogólnie fajna gadka