2008-12-28 14:51:10
Odświeżam stary temat. Żeby nie zakładać nowego tematu to tu napiszę.
Od jakiegoś czasu martwię o napięcie...
Jakieś miesiąc temu robiłem pomiary miernikiem. Wyniki przepiszę z kartki:
Stan aku na pracującym silniku 13,71 V
Stan aku przy 2000 obr/min 13,70 V
Stan aku po 4 godz wyłączonego silnika 11,49 V
Zaraz po zgaśnięciu silnika jest 12,43 V
Po nocy ranem nigdy nie było chociaż 12 V lecz zawsze koło 11,50 V
Dopiero wczoraj zabrałem do domu aku i ładowałem z 20 minut do FULL aż elektrolity sie gotowały. Po zdjęciu klemów prostownika było 12,30 V i zostawiłem na noc na korytarzu, rano mierzę i jest 11,85 V
Po przejechaniu 5 km stan aku na włączonym TYLKO silniku bez odbiorników 13,66 V.
Jestem przekonany że cos nie tak mam z alternatorem albo akumulatorem.
Muszę na zimnym silniku podgrzać świece 2 razy i odpala aż miło. Pamiętam że napięcie do Świecy były za małe koło 10 V. Nigdy koło 11 V. Stawiam na aku.
Druga sprawa. Przez parę minut po odpaleniu zimnego silnika mam w desce światełka przyciemnione, jak zwiększam obroty to rozjaśnia na stałe. Stawiam wine na aku lub altka.
Akumulator mam roczny 72 ah EUROSTART. Wstyd przyznać ze dałem za nią 211 zł. Jeszcze jest na gwarancji...
Wydaje mi się że na pracującym silniku powinno być minimum 13,9 V do 14,5 V. Moze regulator napiecia ? Co z akumulatorem, bo nie potrafi trzymać napięcia do rana 12,3 lecz spada pomału do 11,85 V
Uff ale rozpisałem, bede wdzięczny za pomoc
1.8 TD 90 KM kombi
[ wiadomość edytowana przez: mikosz83 dnia 2008-12-28 14:53:02 ]