2005-12-11 10:13:13
Cytat:
|
2005-07-13 22:29:07, biernus pisze:
IksEn ile kosztowala Cie przyjemnosc posiadania silniczka 1,8 D (jaki przebieg) jaki ogolny stan silniczka? rok?
|
|
Wiadomo jak to w essich... Mogli mi powiedzieć że 160 000 albo, że 1 600 000 km... Muszę w końcu uzuepłenić wątek o przekładce, to Cię przekieruję, coby forum nie zaśmiecać za bardzo.
Mechanik na pierwszy słuch dobrze rozpoznał usterkę. Rozrusznik padnięty.
A do tego elektryka to już więcej nie pojadę... Gość jest beznadziejny!!! (Pruszków, na Kosynierów).
Wniosek - korzystać tylko ze sprawdzonych albo poleconych warsztatów. Ojciec jeżdził z essim do tego mechanika (Michałowice przy WKD), znają samochód i znają się na robocie. Zawsze wyjeżdżam od nich zadowolony i nie wracam z tym samym problemem. Zawsze z innym!
Elektryk do którego zawsze oddaję fordzika wziął 100 zeta i oddał mi sprawny samochód... Posprawdzał ekektrykę elektroprzekaźnika, świece, powiedział, ze "cośtam" zrobił (teraz już nie pamiętam co, ale regeneracja za tę cenę to nie była...)
Cieszę, się, ze to nie była pompa, bo bym nie wyrobił...
I jeździ spoko do tej pory, be żadnych problemów.
P.S. Pruszków (ten od mafii...) jest koło Komorowa.
-----------------
Świat jest pełen escortów! Ale głupców i tak jest więcej...
A ja teraz Hondą Accord mk VI się poruszam. Ale sentyment do essiego pozostał. :)