2006-03-05 21:01:08
No i mnie tez wzielo..
wczoraj przyszla pora na zegary..
pozbywalem sie "zielonego" wedlug wskazowek z tego watku.
troche to trwalo ale jednak sie da
Martwi mnie jednak jedna rzecz..
predkosciomierz mi sfiksowal.. rozpedzam sie do powiedzmy 90kmh to ten przez jakis czas wskazuje kolo 70kmh.. dopiero po 20-30 sek utrzymywania predkosci albo jak walne z gory w kokpit wskakuje na prawidlowa predkosc..
w dol bardzo podobnie.. zwalniam a ten wciaz wskazuje 90kmh.. dopiero po chwili wskazuje prawidlowa predkosc..
Po zatrzymaniu (i to jest najlepsze) wskazoweczka nie opada do konca - nie zatrzymuje sie na bolcu, tylko okolo 2mm nad nim..
Panie i Panowie - CO SKNOCILEM rozbierajac zegary??
-----------------