2007-11-28 17:50:19
witam,
poprzedni własciciel zachaczył progami o prawdopodobnie wysoki kraweznik przy zjezdzie z niego i mam powyginane progi, sek w tym ze nie za konserwował tego i po moich ogledzinach zobaczyłem dziury takie na ok 1 cm max szerokość przy łaczeniu progu z podłogą? mam spawarke elektrodową, ale chyba sie nei nada, na blacharza szkoda tracic i czekać bo z tego co sie dowiadywałem najbliższy wolny termin po nowym roku! a nie mam zamiaru dawac auta do typa co 1000 zł zawołał!
mysle zeby wyszlifowac wszytka rude do golej blachy na to nałożyc z jednej i drugiej strony blachy (1mm? albo 0,5 mm) podocinać podoginać przewiercić dziurki zanitować na koniec zalać zywica i włóknem szklanym przeszlifować szpachlą i wykończyć...
czy takie rozwiązanie bedzie dobre? czy molować podkładem po blachac czy odrazu odtłuszczać i lać żywice?