2012-05-09 13:58:05
Postanowiłem po konsultacjach na priv wyposażyć moją kluskę w ledy, oczywiście wiochy nie czyniąc. By nie przegiąć pały skromnie zacząłem od migaczy przy drzwiach bocznych. Kupiłem żaróweczki /sprawdzone/ i w banalny sposób zabrałem się do wymiany. Na pierwszy ogień poszła prawa żarówka od strony pasażera. Wyjąłem szklaną i włożyłem diodową. Włączyłem migacz i jest ok - miga - wszystko gra i buczy. Zabrałem się za lewą od strony kierowcy. Wyjąłem szklaną wsadziłęm led i ..............kiszka, ani mrygnie. Sprawdziłem na pozostałych ledach i lewy migacz nie działa. O co kamman? Instalacja ok, żarówki ok, nie mam żadnego komputera a ta cholera nie chce świecić? Pytam bo zamierzałem kupic też tylne żarówki od stopu i migaczy a tu taki zonk.
Pozdro
-----------------