2008-10-01 18:23:51
tak
Mam wytaczającą ilość płynu
i to jest własnie zmorą tej roboty bo musisz wlać płyn następnie sprawdzić czy działa a jeśli nie działa i decydujesz się odłączyć wężyk no to cóż... masz pecha bo płyn opadowo (bardzo powoli) będzie musiał ścieknąć do butelek (ok 3l )
lol
he he
skoro ma dwa silniczki niezależne to widocznie jeden z nich się przepalił. Odłączę tylny spryskiwacz a przód podepnę pod tył na razie bo mam dużo większy problem z autem i zassa mi ok 3000 zł.
Na razie tyle będzie musiało wystarczyć