2009-02-23 16:24:23
Na każdej diodzie następuje spadek napięcia wynoszący około 0.7V (napięcie przebicia w diodzie krzemowej). Może się to objawiać nierównomierną jasnością świecenia kierunkowskazów (jeśli tam wstawisz diodę). Ja proponowałem coś takiego: do wyjść zamykającego i otwierającego podłączasz po jednej diodzie, mogą one być sporo mniejsze niż ta od kierunków, a ich wyjścia łączysz razem i podłączasz do plusa od syrenki. I teraz niezależnie czy będziesz zamykał, czy otwierał, to i tak na syrence pojawi się plus. Natomiast nie będzie problemów z centralnym, bo sygnały będą odseparowane diodami. I oczywiście syrenka piknie raz zarówno przy otwieraniu, jak i zamykaniu. Ale to chyba nie jest problem. Zresztą jeśli to ma być do celów informacyjnych, to zamiast syrenki podłączył bym jakiś dość głośny buzzer. Taki, żeby było ciszej ale słyszalnie.
Niemniej nadal uważam, że syrenka to zbędny dodatek.