Ile mozna czekac na gadzety? - Strona 1.5

2009-05-30 11:19:17, Asior pisze:
ja deklaracji nie składałem, tylko wpłaciłem samą kasę i jakoś jestem driverem.

2009-05-30 11:22:49, radex70 pisze:
Deklaracja ZAWSZE przychodzi do mnie do domu a w Twoim przypadku jej widać nie było. Wpłaty za składkę też nie odnotowano... Grzesiek ,coś tu kręcisz .... A wpłat na konto klubowe nie pilnuje tylko jedna osoba... więc nie ma mowy o takich zbiegach okoliczności.

2009-05-30 11:18:13, grzesiek127 pisze:
nigdy nie zostałem driverem bo nikt nie odebrał deklaracji, nie wiem jak miał mi to przeszkadzać w wysłaniu kasy

2009-05-30 11:18:13, grzesiek127 pisze:
nigdy nie zostałem driverem bo nikt nie odebrał deklaracji, nie wiem jak miał mi to przeszkadzać w wysłaniu kasy

2009-05-30 11:14:49, radex70 pisze:
Widzisz... szukałem Ciebie wśród numerów klubowych jakie miał ktoś co nawet przez chwilę był Driverem i nie znalazłem Twojego nicka.... Czyli chyba jednak nie wpłaciłeś kasy ( bo ciekawe by było żeby się naraz 2-3 osoby pomyliły.) . Więc coś tu jest nie tak... Gadżety się należą tylko Driverom więc jak mogłeś wysłać kasę na gadżety skoro nie byłeś nigdy Driverem ? Odpowiedz mi proszę .

2009-05-30 11:09:33, grzesiek127 pisze:
więc uważasz że powinienłem grzecznie przyjąć, że wysłałem kasę i nic z tego nie mieć. Jeśli chodzi o szacunek - rozumiem, że panowie robią to za darmo, ale jak wspomniałem upominam się o to 5 raz - ciężko wykazać się szacunkiem, jak cos cie już ponad rok wkurza. Gdy się o to upiminasz moderator (tak, ten z mitsubishi) cię wyśmiewa, zwracasz mu uwagę, on dalej swoje, wkońcu go prosisz że coś zrobił i co? - nic. Koles mnie bezczelnie olał, jeszcze za to zapłaciłem.

2009-05-30 11:09:33, grzesiek127 pisze:
więc uważasz że powinienłem grzecznie przyjąć, że wysłałem kasę i nic z tego nie mieć. Jeśli chodzi o szacunek - rozumiem, że panowie robią to za darmo, ale jak wspomniałem upominam się o to 5 raz - ciężko wykazać się szacunkiem, jak cos cie już ponad rok wkurza. Gdy się o to upiminasz moderator (tak, ten z mitsubishi) cię wyśmiewa, zwracasz mu uwagę, on dalej swoje, wkońcu go prosisz że coś zrobił i co? - nic. Koles mnie bezczelnie olał, jeszcze za to zapłaciłem.

2009-05-30 10:49:14, Asior pisze:
kolego to nie sklep gdzie wchodzisz i : PŁACE I ŻĄDAM !!! (choć takich klientów osobiści uważam za debili - tz. nie do Ciebie ten teks ma być). To że ktoś jest tu prezesem, inny moderatorem, nie znaczy że kasę za to bierze, ludzie pełnią tę funkcję charytatywnie. Ciekawe jakbyś czuł się na miejscu prezesa który nie dość że swój prywatny czas poświęca to jeszcze mu za to nie płacą (można by powiedzieć że siedzi za karę ) i jeszcze słyszy że ktoś ma pretensje, więc okaż trochę szacunku. Ale cóż, najlepiej siedzieć z dupą na miejscu, mieć pretensje do innych itd itp. Najlepiej jakby za 70zł Ci ktoś jeszcze mówił: WŁADCO, PANIE i płatki róż pod nogi sypał. Wracając do gadżetów, to też dziwi mnie to że nie można zrobić czegoś z zapasem, ale ja tam jestem cierpliwy

2009-05-30 11:00:15, grzesiek127 pisze:
1. Ponad rok odstępowania od zobowiązań, pomimo usilnych próśb ma swoją nazwę, ponieważ nie ja jej użyłem w tym wątku, więc nie oskarżam nikogo. 2. Dobrze preczytałeś - nie obchodzi mnie jak kasą dysponujecie, tak długo jak wywiązujecie się ze zobowiązań, w moim przypadku nie zrobiliście co do was należało 3. Odebrałem twoją sugestię jakbym nie chciał należeć do klubu. Zasugeruj mi również dlaczego w takim razie 3 krotnie wysłałem to je.... zgłoszenie? 4. Racja "nikomu" nie oznacza całego grona forum - "Nikomu" to osoby które raz WAM zapłaciły i drugi raz nie chcą. 5. Pomysł "lista ostrzeżeń" (pewnie ten od mitsubishi to to wymyślił) jest wręcz poniżający - nie macie co robić z życiem to zaczeliście polowania na czarownice czy co?, naprawdę nie wiem jakbym musiał się nudzić aby takie kretyństwo wymyślić