2010-02-10 23:56:05
Witam.
Mam problem z czujnikiem dającym odczyt temperatury płynu chłodniczego na deskę.
Opis:
Zaczęło się od tego, że wskazywał temperaturę standardowo przy jeździe po trasie max do 1/4 normy. Po jakimś czasie zaczął pokazywać raz "0" (na samym dole, jak przy zgaszonym silniku), by po chwili wskoczyć na początek normy (dość dynamicznie) i za chwilę znów na "0".
Przyszła zima, postanowiłem czujnik zmienić (niestety zamiennik HART). Ale nowy czujnik z początku starał się dojść do normy, a po jakimś czasie to prawie się w ogóle nie podnosił. Ostatnio zauważyłem, że jak stoję dłużej w korku to trochę w górę idzie (ale do normy i tak nie dochodzi). Postanowiłem więc zmienić termostat (oryginał).
No i teraz wskazówka idzie dość ładnie do góry (nawet trasa), ale zatrzymuje się w miejscu gdzie kończy się ten biały prostokąt, a zaczyna norma.
I teraz pytanie: co jeszcze jest nie tak? Czy to może czujnik jest zły? Może kupić nowy oryginalny? Może spróbować założyć stary (nie wiem tylko czy warto ze względu na beznadziejne dojście)?
[ wiadomość edytowana przez: domenicos dnia 2010-02-10 23:56:52 ]