2010-05-16 17:24:04
No to ja jeszcze napiszę co mi przyszło do głowy czytając innych wypowiedzi:
Preston - z przykrością stwierdzam
że mnie uraziłeś tą wypowiedzią:
Cytat:
|
zobaczymy ile "aktywnych forumowiczów" z okolicy zawita, a dla ilu jak zawsze problemem będzie ... cokolwiek.
|
|
Dla mnie moje córka nie jest czymkolwiek i jest ważniejsza niż wypicie piwa i pogadanie z grupą (narazie) nieznajomych.
Daro1985 - Spoty to ludzie nie auta. Jak byś zobaczył czym byłem na majówce w Szczecinie 1-3 maja to byś nagle przestał się wstydzić swojego auta
Podrapany, poobijany, na zimówkach i z piszczącym paskiem alternatora. A że się śmieją - to z zazdrości
Cytat:
|
A atmosfera na forum i zlotach jest zupełnie inna bo: z za komputera to każdy jest mądry i ma "coś mądrego do powiedzenia",a jak przychodzi do spotkania na zlocie, to cwaniacy i malkontenci zostają w domu i jest zupełnie inna atmosfera. Nikt nie mąci i jest wszystko ok. |
|
Z jednej strony masz rację. Z drugiej jednak słyszałem, że powiedzmy późnym popołudniem lub wieczorem niektóre osoby, również te niegdyś wysoko postawione w zarządzie, pokazują "co to z nich za znawcy" wyśmiewając się wprost z aut przybyłych na zlot. Głośno również było na forum o jednym koledze co to zawitał na swój pierwszy zlot, po czym został ostro pojechany i zawinął się z tamtą. Tyle o nim słyszeli. Jedna pani to nawet nie zdążyła na zlot dotrzeć bo "krytycy" wyrazili swoje opinie o jej aucie. Takie sytuacje dają do myślenia, podejrzewam, że to jest też powód dla posiadaczy "zwykłych" aut, lub tych "cudacznych", żeby po prostu na zlot nie pojechać.
Ale się rozpisałem.
-----------------
Zachodniopomorska Elita
www.motospamerzy.pl
*Escort Turnier Ghia 1,8 TD 1999
>Escort 3d 1,6 16V 105 KM 1996