2010-05-18 12:32:15
witam, mam taki problem, mój escorcik1,8 TD z 1997 roku (250000tyś), rano kiedy jest zimny i po kilkakrotnym zagrzaniu świec żarowych, potrzymany na rozruszniki zapali, jest za nim wtedy kupa dymu ale chodzi, po klekota trochę nie równo ale po chwili zaczyna ładnie pracować, przejadę dystans ok 20 kilometrów stanę zgaszę go i już nie mogę go odpalić. Jest możliwe odpalenie dopiero w momencie kiedy jedna osoba kreci kluczykiem a druga pompuje paliwo na pompie ręcznej, po jednym naciśnięciu pompy samochód zapala i pracuje już normalnie. Nie wiem co to może być wiec proszę o wszelakie rady, może jakieś zdjęcia co ewentualnie trzeba wymienić lub podregulować. Z góry dziękuję za udzieloną pomoc
[ wiadomość edytowana przez: Maro21 dnia 2010-05-18 12:32:49 ][ wiadomość edytowana przez: Maro21 dnia 2010-05-18 12:57:09 ]