[Mk VII] Swap z D na TD - Strona 2

2011-07-19 20:10:50, Kris75 pisze:
Haha oj mefis jaką ty masz ograniczoną wyobraźnię, przenosząc go na zderzak będziesz go chłodził w czasie jazdy tak samo jak na seryjnym miejscu, a stojąc w korku nie będziesz go chłodził tak samo jak w seryjnym miejscu. Gorące powietrze z wydechu tak mu szkodzi jak zeszłoroczny śnieg. Dając go pomiędzy silnik a chłodnicę będziesz go tym bardziej ogrzewał, czaisz... będzie wiało na niego z chłodnicy no jaśniej się tego nie da wytłumaczyć. Wiem że mowa była o przylepianiu różnych wynalazków do silnika diesla a to, to tylko kolejna próbka pustych frazesów domorosłych mechaników. kolejny przykład - większy IC - mniejszy stopień sprężenia powietrza i pupa zamiast pałeru, i tak można by mnożyć głupoty smarowane na tym forum. Wspomnieć jeszcze należało by powierzchni wlotu powietrza przez przedni zderzak a powierznię wlotu na IC z maski (seryjne rozwiązanie)Niestety z tych silników niewiele się wydusi a jedyny sposób na poprawę czegokolwiek to tylko wykręcenie śrubki regulacyjnej boostera o kilka obrotów, co oczywiście wiążę się ze znacznym zużyciem paliwa co w efekcie opłaca się jak .......j Mefis jak się chce mieć "doznania" z jazdy mocniejszym turbo dieslem trzeba po prostu takowy sobie kupić

2011-07-18 17:45:22, Kris75 pisze:
przemo2 - spokój is cool a kultura to moje i mefisa drugie imię. Jeśli nie przekracza 180 st. to należy zadac sobie pytanie po co go przekładac w ogóle, bo argument że nagrzewa się od silnika jest lekko mówiąc chybiony z prostego powodu, powietrze podczas sprężania do ciśnienia ok już 0,6 rozgrzewa się do temp 180 st. więc czy on będzie tam gdzie jest czy też będzie na dachu efekt będzie ten sam. A wasze wypociny nt. tjuningu, przeróbek itp. to tylko stek głupstw nieświadomych pseudo praktyków. I zgadzam się z tobą że można to robic dla zabawy jak piszesz z tą małą różnicą że są rozsądniejsze i pożyteczniejsze zabawy, nawet przy aucie

2011-07-18 16:51:03, Kris75 pisze:
Co ty masz pod maską mefis, z całym szacunkiem ale tylko jakąś padlinę wartą tyle co hmmm np. wysprzęglik w normalnym aucie, nie czarujmy się ale czasy świetności escortów raczej minęły, z wyjątkami oczywiście ale i tak nie zmienia to faktu iż es stał się autem dla delikatnie mówiąc średniozamożnych i pasjonatów, z których i tak 99% dysponując większą gotówką swoją pasję i miłośc ulokowałaby w innym modelu. Są też tacy u których jest to np. 2 auto służące do przewożenia tyłka z pkt A do B. wracając do tzw. swapu, od czego się zaczęło, nikt rozsądny i średnio rozgarnięty nie wyważa otwartych drzwi, nawet dla własnej przyjemności, a za takie uchodzi w obecnych czasach dokładanie turbin, pomp, intercoolerów itp do starych trupów jeśli za te same pieniądze można kupic cały silnik, oryginalny TD. Rozumiem zabawę ze zmianą lokalizacji IC np. przed chłodnicę ale zamiast pisac tu doktoraty, zrób, pokarz to cię pochwalę oczywiście jak robota będzie miała ręce i nogi. Mefis napisz tu proszę czy temperatura zewnętrzna silnika przekracza 180 st C? Temperatura w miejscu oryginalnej lokalizacji IC? Myślisz że obudowa chłodzonego cieczą silnika może przekracza tą wartośc? No napisz jak myślisz.

2011-07-17 12:21:21, Kris75 pisze:
Odnośnie Twoich postów to te herezje w dniu ich publikacji powinny stąd zniknąć a nie przynosić wstydu takiej fachurze jak ty do tej pory aż A teraz dobra rada - zanim zaczniesz brać za pewnik obcojęzyczne publikacje najpierw sięgnij po słownik, po drugie sprawdź wg jakich norm podawane są różne wielkości fizyczne, jak np moc, a następnie jak mają się do siebie przeliczenia tych wielkości.