2011-06-22 21:55:30
A moim skromnym zdaniem to ewidentnie zapowietrzony układ. ja bym to zrobił tak:
1. spuścić cała wodę z układu.
2. zalać powolutku płyn chłodniczy na max.
3. podpompować troszkę płynu przez naciskanie weży dochadzących do chłodnicy - płynu na pewno będzie ubywać
4 jak przestanie już ubywać płynu przy pompowaniu uzupełnić poziom do max. i zakręcić korek
5 odpalić silnik niech sobie popracuje
ok 2-3 min na jałowym biegu
6 jak bedzie ubywac płynu uzupełnić
7 nastepnie przytrzymać go na obrotach jakieś 2-3 tys przez 2-3 min.
8. jak zacznie ciepełko lecieć z nagrzewnicy zostawić na biegu jałowym do momentu az sie nie włączy wentylator chłodnicy
Operację z włączaniem wentylatora chłodnicy powtórzyć 2-3 razy.
i powinno wszystko działać jak należy
po ostygnięciu silnika uzupełnić płyn między min i max.
Jezeli wszystko jest w porządku z układem to powinno wszystko działć jak nalezy
Poza tym jest duzo lepiej jak w kładzie zalany jest płyn ponieważ raz że nie zakamienia układu a po drugie jesli jest walnieta uszczelka pod głowicą będzie wyczuwalny słodkawy zapach w spalinach. Jakby przedmuch był do kładu smarowania to raz powinien sie podnieść poziom oleju a jak jest mały przedmuch to korek wlewu oleju moze sie zabarwic na kolor kawy z mlekiem. Ewentualnie moze sie olej pojawić w płynie chłodzącym.
Aha jesli byłby wlniety korek zbiorniczka wyrównawczego to moze dojac do rozerwania zbiornicza badz jakieś węża.
Co do syczenia po odkreceniu korka to tak ma byc
układy sa nadcisnieniowe i na goracym silniku zawsze będzie syczeć przy odkrecaniu a i przy odkrecaniu trzeba uwarzac że by sie nie poparzyc
No ale po dobrym odpowietrzeniu mysle ze wszystko powinno wrócić do normy. Czas zabawy jakaś godzinka ale warto