2013-04-07 02:00:18
Mój nowy nabytek wylądował dziś bez dowodu na lawecie
Hanysy wiedzą co się dzieje na wylocie z tunelu na murckowską , facet obok którego jechałem zatrzymał się z powodu małego koreczka facet za nim nie wychamował i oberwałem rykoszetem mijając go pasem w strone ikei
Przejechałem Facetowi po całym urwanym pasie przednim skończyło się u mnie zerwanym zderzakiem , uszkodzonym wachaczem i oponą i pozrywanymi przewodami hamulocwymi i wiązkami ABS i jakiś tam innych czujników ...
Najgorsze jest to że palant który był sprawcą robił awantury i obrzucał mnie i faceta w którego uderzył gównem, chłop który został uderzony przewoził 2,5 letnią córę w aucie maleństwo miało całą poharataną twarz i szkło w oczach i musieli ją zabrać do szpitala.
Odstawili mi auta za jedyne 395 zł w ryczałćie 1,8 km dalej do serwisu Miśiubiśi gdzie dostała mi się zastępcza.... Skoda....
Roomster...
Straszna kupa mimo że nowe wydawało by się przestronne i nowoczesne w porównaniu do starego misia ale twarde tandetne plastiki i kierownica z jakiegoś twardego paskudztwa paskudnie leży w dłoni , przyzwyczajony do niskiej pozycji w aucie czuje się niepewnie.
Z racji tego że doczekałem się potomka denerwuje mnie beznadziejny prób bagażnika w skodzie , dodatkowo jak bym nie wyregulował fotela non stop tłukę kolanem o konsole przy radiu i doprowadza mnie to do szału a mam tylko 1,7 m od podłogi.
Auto praktycznie nowe jakieś 2k na liczniku ale jestem nie mile zaskoczony.
Na trasie Kato-Strzelce Opolskie mimo jazdy co najwyżej 100km/h z dzieckiem zjadło około 10 litrów...
Ja się pytam gdzie ten postęp w motoryzacji ???
16 lat od czasu eperaka który byl bardziej przyjazny kierowcy i maiał gałki do ogrzewania i suwaki jak w tej tepej skodzie i 15 lat od miśka który był segmentem średnim a juz miał od 98 nie jako opcje klimatronik i elektryczne lusterka a nie jakieś krzywe pierdolone gałki....
Mam niemiłe wrażenie iż z tą całą technologią i bezpieczeństwem w nowych autach robią nas równo w hu....
Miałem okazje testować po 7 dni różne modele merców...
B klasa która pływa po drodze i skrzypi po 15k przebiegu we wnętrzu , C klasa gdzie moja teściowa nie zmieściła się do tyłu mimo przesuniętego na maxa przegniego fotela i tandetne plastiki we wnętrzu twarde skrzypiące i ziejace jakimś kambodżańskim producenetem rączek do taczek...
Viano wykończony paskudnie tani szpetny plastik odpadające zaślepki fotele nie trzymające na boki i deska z twardego plastiku ...
Mercees przynajmniej dawał w standarzie klimatronic i łączność interfejs do połączeń z telefonem
VW jestem rozczarowany!
Nowe Miśki a miałem okazje jazdy próbnej outlanderem i lancerem hatczbak z silnikiem 120 ileś tam to zmulone plastikowo twarde i żle spasowane plastiki w metalowej budzie z nadlewkami z pras do plastików.....
Temat testowania Fiata Bravo i Nemo przemiczę bo było normalnie i nie mam się do czego przyczepić fajne auta ale nie mam zaufania do koncernu który zapewaniał mi "bezawaryjnosć " iveco które produkuje a które spędzało na serwisie 4-5 dni w miesiącu zamiast zarabiać....
Pozytywnie oceniam nowe Volva ale nie wygrałem w lotto więc mogę pomarzyć , nowe renault Megane Grandtour fajne ale strasznie masłowaty układ napędowy którego nie czuję jadąc ....
Testowałem także w styczniu Cytrynkę C3 Picasso i byłem zachwycony zawieszeniem cud !! aczkolwiek odstraszył mnie silnik który w wersji 1,4 był bardziej mułowaty niż walec drogowy, i troche jakiś wydumany ale chyba można przywyknąc interfejs obsługi tego auta, troche mały bagażnik po przestawieniu tylnej kanapy i o dziwo mimo wspaniałego zawieszenia w aucie bardzo głośno....
21 wiek niby postęp a wszędzie widzę więsze gówno niż kiedyś....
A od dłuższego czasu kusiło mnie na nowe auto....
Nie ma więc co się pierdolić rozpoczynamy poszukiwania nowego nabytku
Mój target : rodzinne auto gdzie wpakuje wózek i małego paproszka do 65k plnów z dogodnym finansowaniem, ale znając życie kupię jakąś używkę za 20 z początku 21w która była jeszcze prawdziwym samochodem co dobrze był zrobiony , wygodny , oszczędny i potrafił zapierdalać ...
Rozpisałem się
-----------------