[MKVI] Escort 1.8 16v RDA nierówna praca silnika

LPG drugiej generacji czyli mikser gazu jest przed przepustnicą i do niego idzie gaz w stanie lotnym przewodem gumowym z parownika. Kupiłem nowe przewody zapłonowe jest troche lepiej ale nadal jest cos nie tak i juz nie wiem co robić z tym autem.

Skoro na benzynie jest dobrze, a na gazie nie to raczej nie jest on do końca dobrze wyregulowany bądź zamontowany. Cewka gdyby padła to kulałyby dwa cylindry np. 1 i 4 bądź 2 i 3, bo jest ona podwójna, a nie poczwórna i jak zaczynają się z nią problemy to wygląda to ciut inaczej. Jak instalacja to 2gen, to dobrze rozumuję, że to sekwencja? (nie kojarzę za bardzo z nazw generacji która jest która) Jeśli tak, to może wtrysk gazu na tym cylindrze złapał jakiś fuck up.

[ wiadomość edytowana przez: emtees dnia 2011-12-12 21:37:48 ]

Jeżeli podmieniałeś kable i świece to spróbuj jeszcze cewkę na taką 100% sprawną zamienić... Sprawdź jeszcze podciśnienia.

[ wiadomość edytowana przez: tevenet dnia 2011-12-12 19:26:21 ]

[ wiadomość edytowana przez: tevenet dnia 2011-12-12 21:42:21 ]

Witam
Posiadam Escorta z 94 roku z silnikiem 1.8 16v (RDA) zasilanego LPG.
Problem jest taki, że na LPG(II generacja) silnik nie równo pracuje na wolnych obrotach, czasami gaśnie przy dojazdach do skrzyżowań.(gaz jest wyregulowany, mieszanka prawidłowa)
Zauważyłem, że sprawcą tej nierównej pracy jest pierwszy cylinder, po odłączeniu kabla wysokiego napięcia na wolnych obrotach nie ma różnicy czy ten kabel jest podłączony czy nie, dopiero przy wyższych obrotach słychać że silnik kuleje (jeśli jest odłączony). Natomiast jak odłączę kabel z innego cylindra czyli 2,3 lub 4 to silnik automatycznie gaśnie i dodawanie gazu nie pomaga, nie można go przytrzymać na obrotach żeby nie zgasł.

Na benzynie silnik pracuje idealnie, czyli równiutko bez żadnego drgania itp. Dodam że jak mierzyłem ciśnienie to na pierwszym tym pechowym cylindrze miałem 13,5 bara (chyba w normie) na pozostałych niewiele więcej bo ok 14barów. Nie wiem gdzie leży przyczyna bo dużej różnicy w ciśnieniu nie ma. Czy może ktoś wie o co chodzi?? I jaka jest tego przyczyna??

Świece są ok bo były podmieniane, później wkręcone nowe i zero różnicy. Kable mają swoje lata już, ale również założyłem inne na próbę(dobre, sprawne) i tak samo czyli nierówna praca silnika na wolnych obrotach.
Jeśli zawory byłyby powypalane to bym miał dużo mniejsze ciśnienie na tym 1 cylindrze, może hydrauliczne popychacze szwankują ?? Ktoś pomoże rozwiązać ten problem??

[ wiadomość edytowana przez: tevenet dnia 2011-12-12 19:19:07 ]
[ powód edycji: Poprawa tytułu ]