2014-10-21 20:30:20
Wypluło 156KM, 210Nm, a jeździ conajmniej jakby miało ze 160. Problem w tym, że silnik nadal wisi na starej żużytej poduszce, która jest tak luźna, że już zdążyłem raz zerwać o rozpórkę przepustnicę z kolektora dolotowego i wyrwać jedną śrubę na flanszy między kolektorem wydechowym, a rurą wydechową. Od czasu jak to wszystko ponownie skręciłem to na razie toczę się, biegi zmieniam bardzo wolno i z gazem bardzo delikatnie.
Poduszkę na poliuretanie mam już ze dwa miesiące, ale wiadomo jak to jest z montażem gratów. Teraz chcę wymienić poduchę przed Wszystkich Świętych, bo jak co roku zanosi się sporo jeżdżenia.
-----------------