2012-06-11 08:58:18
Opisze swoje wcześniejsze dylemaciki (co by innych rozruszać):
1. Terminy nie były ustalane z memberami (termin ustalony w wąskiej grupie vetsów i rzucony na ogólne). Teraz jest ankieta na ogólnym i zobaczymy czy to jest dobry kierunek.
1.1. Nie lubię jesieni czy zimna więc terminy zlotów wczesno wiosenne lub wczesno jesienne jakoś mnie nie zachęcały.
Co nie znaczy, że nie przyjeżdżałem (jesienne częściej opuszczałem).
2. Miejsce nie miało dużego znaczenia. Ale aktualnie ceny paliw trochę dają po kieszeni i czy to jest 500 km czy 1 tys km już robi różnicę. Więc odległość robi swoje. Nie chodzi o kilometry ale o koszty.
Czasami życie dyktuje nam różne niespodzianki i dodatkowe
500 zł akurat musi zostać przeznaczone na inne cele.
U mnie to chyba tak wyglądało.
Wydaje mi się, że i tak coś podobnego będzie u większości.
-----------------
Pozdrawiam
Marek