2013-07-15 19:53:45
wywalasz trąbkę, wywalasz przejście /do "plecionki"/ z plastikiem łączące "trąbkę" z puszką filtra, do plecionki podpinasz choćby i rurę spiro z odpowiednim fi, puszczasz do otworem w dół za zderzak przy nadkolu, tylko pilnuj czy się spiro nie pognie bo zawęzisz fi, a na koniec wywalasz kratkę halogena lub ją nawiercasz zostawiając poprzeczki jako "kierownicę powietrza", jak było w żółtku
żółtek przelatał tak ze 20tys km i wszystko grało, trzeba się liczyć tylko z częstszym czyszczeniem filtra, co jakies 5tysi. Żadna woda nie wlatuje, za to na pewno wlatuje zimniejsze powietrze i w większych ilościach, niż z przed chłodnicy
aha, można se wystrugać jakiś lejek z większym fi - np. z doniczki z PE

- i potem zrobić na jej zwężeniu przejście na fi rury spiro.
koniec lekcji, tera mnie tu napisze co to jest to PNP ?
aha, jeszcze se wywali trąbkę z puszki filtra o ile ma po fabryce, i kratkę z przepływki przy okazji. Ostatnio wywalałem w/w kratkę z granata - nie wiem, jakim cudem ona się tam uchowała
[ wiadomość edytowana przez: 7gsi dnia 2013-07-15 19:59:55 ]