2013-12-17 22:29:22
Witam,chciałbym stworzyć wątek który upamiętni istnienie mojego rajdowego Malara i mojej rajdowej pasji
Odkupiłem go we wrześniu tego roku od kolegi z Sopotu który miał go jako treningówkę,czyli zero inwestycji,miał jeździć,silnik już miał coś dłubnięty i odpychał się przyzwoicie,ale po tygodniowym użytkowaniu zaczął krwawić olejem.
Silnik oddałem w dobre ręce i prawie 5mc był remontowany,malowany,szkiełkowany,ulepszany
zdjęcia z auta kolegi jeszcze
ogólnie 2tygodnie go rozebrałem do gołej blachy i z innym kolegą pomalowaliśmy go,potem 3tyg go składałem i jeszcze inny kolega wstawił mi silnik i zrobił elektrykę oraz zasugerował i pomógł wykonać wszystkie patenty które znał i które wpływają na przedłużenie życia rajdówki
Ostatnio wypróbowałem możliwości mojego Malara na Motul Rallyland Cup VII który odbył się 14.12.2013
od razu po pierwszym odcinku wyszły wszystkie niedoróbki,mimo to silnik miał moc i Malar szedł dobrze.Oto zdjęcia
a więc debiut w F126p zakończyłem na 5 ostatnim miejscu w klasie
WYNIKI
ale tylko dlatego że na jednym z odcinków poniosła mnie fantazja i poślizg na liściach skierował nas do rowu po czym wypychanie trwało 6 min i już po rajdzie,gdyby nie to było by 3cie miejsce.
Jest temat do przemyśleń i sprzęt do walki w klasie
Onboard z pierwszego w życiu odcinka Malarem
Reakcja kibiców na start mojego Malara
Jeśli chodzi o silnik to jest A grupa na krótkiej 3,4 skrzyni Kałuży
Zawieszenie obniżone amorki na razie seria wszędzie tylnie KYB olej
Ze smaczków filtr i chłodnica oleju,elektryczna pompka paliwa,wskażnik temp powietrza w komorze silnika,wskaźnik temp oleju(na filmiku jeszcze nie działa)
cdn.
[ wiadomość edytowana przez: namlehc dnia 2013-12-17 22:32:02 ][ wiadomość edytowana przez: fuso dnia 2014-08-06 21:50:54 ]