2015-12-08 23:36:10
Witam!
Przy wymianie opon z letnich na zimowe moim oczom "objawił" się problem z geometrią zawieszenia. Otóż okazało się, że oponki od strony wewnętrznej są z lekka starte. Problem dotyczy wszystkich opon, ale jednej tylnej w szczególności - 4cm, wszystkie boczne lamele dosłownie zniknęły, po prostu slik...
Pojechałem na geometrię i oto wyniki:
Oś przednia:
pochylenie kół: lewego: -1,39st prawego: -0,33st
zbieżność połówkowa: lewego: +0,04st prawego: +0,17st
zbieżność całkowita: +0,20st
Oś tylna:
pochylenie kół: lewego: -2,12st prawego: -1,17st
zbieżność połówkowa: lewego: +0,21st prawego: +0,6st
zbieżność całkowita: +0,29st
Proszę o interpretację wyników, stacja w której dokonałem pomiaru jest bezsilna.
Swoją drogą zawsze byłem przekonany, że szybciej i bardziej zużyciu / zniszczeniu ulega prawa strona auta z uwagi na to, że na poboczu jest po prostu więcej dziur a tu masz... Lewa strona = dramat.
Wiadomo, że Escort to nie Ferrari (chociaż jest na "F") i geometria jest bez możliwości korekty ale może macie jakiś patent co by tu zrobić. myślę, że największym problemem jest zbyt duże pochylenie lewego tylnego koła (-2,12st!) i to koło właśnie miało najbardziej zniszczoną oponkę.
Znajomy mi mówił, że golfy np. mają dedykowane podkładki do korygowania kąta pochylenia kół daje się je pod śruby mocowania piasty.
Co byście mi doradzili?
Na koniec - samochód nie miał wypadku od 8 lat nim pomykam, nie był też bity wcześniej, żadnych luzów, zawsze oryginalne części Forda z serwisu nie zamienniki.
Pozdrawiam.