2011-04-08 21:45:21
Cytat:
|
2011-04-08 19:03:31, Andii199 pisze:
trochę śmieszy mnie wasza rozkminka. większość pisze ze na na luzie więcej pali niż hamowanie silnikiem. po pierwsze sprawdził to ktoś i udowodnił? 1. na luzie przepływka podaje ile przepływa powietrza i dostosowuje dawkę paliwa 2. jeżeli hamujesz silnikiem masz wyższe obroty niż na luzie wiec bierze więcej powietrza a co za tym idzie więcej paliwa 3. co do komputera to komputer nie odcina paliwa tylko dostosowuje dawkę minimalna 4 na hamowaniu silnikiem siadają poduszki silnika i przeguby to na razie tyle z moich przemyśleń
|
|
To ja wtrącę swoje trzy grosze bo mnie akurat nie śmieszy to co piszesz tylko martwi, że świadomość i kultura techniczna w narodzie jest tak niska...
1. Ilość powietrza, która przepływa przez przepływomierz zależy nie tylko od prędkości jazdy ale przede wszystkim od stopnia otwarcia przepustnicy. Na luzie, przy zamkniętej przepustnicy "komputer" podaje tylko tyle paliwa aby zachować obroty biegu jałowego i nie dopuścić do zgaśnięcia silnika bez względu na prędkość.
2 i 3. Przy hamowaniu silnikiem następuje
całkowite odcięcie dopływu paliwa (a właściwie brak wtrysku) ale - uwaga - znów do poziomu wolnych obrotów. Potem "komputer" znów próbuje je utrzymać. To właśnie dla tego samochody z wtryskiem paliwa, jeśli nie dotyka się pedału gazu potrafią wjechać "same" nawet pod całkiem spore wzniesienie ale jak tylko spróbuje się dodać gazu to silnik potrafi się zadławić. Wyższe obroty przy hamowaniu silnikiem w samochodzie z wtryskiem paliwa nie mają żadnego znaczenia. Mają natomiast znaczenie w samochodach z gaźnikiem i tam faktycznie hamowanie silnikiem mogło w teorii podnosić nieco zużycie paliwa. Wiąże się to ze sposobem w jaki gaźnik dawkuje paliwo do cylindrów.
4. Rozbawiłeś mnie tym stwierdzeniem, bo wiesz, że gdzieś dzwoni tylko nie wiesz w jakim kościele
Poduszki silnika, przeguby i inne elementy układu napędowego siadają, owszem ale nie przy hamowaniu silnikiem, a przy gwałtownych zmianach obciążenia. Czyli jak ktoś lubi jazdę w stylu maksymalny gaz, a potem szybkie zdjęcie nogi z pedału to wtedy elementy, które wymieniłem dostają najbardziej w kość. A im są bardziej zużyte i mają większe luzy, tym bardziej dostają w d***. Teoretycznie zużycie mogą przyspieszyć również niewłaściwe redukcje biegów przy hamowaniu silnikiem (i tu masz odrobinę racji) ale wiąże się to ze zjawiskiem zmiany obciążeń w układzie, o którym wspomniałem powyżej.
Jeśli jeszcze coś w tej kwestii jest niejasne, proszę pytać, a postaram się wytłumaczyć
-----------------
Ford Build Tough