2004-10-18 22:56:42
No wiec tak sobie dzis pewien bizon siedzial w domu i stwierdzil ze cos mu brakuje... Brakuje mu iskier i smaru czyli pracy przy aucie... No wiec patrzy mlody bizon na auto i hmmm....
hmmm z boku niby tez tak samo seryjnie jakos zaa seryjnie... wszedzie tylko seria i seria...
No to Bizon wpadl w depresje... jedynym lekiem byl towarzysz Strong... a raczej caly batalion
..... No i juz poczela sie rodzic wizja w oczach mlodego i juz nie tak trzezwego Bizona
jasnosc widze... no wyglada juz lepiej pokrowce z Castoramy wygladaja calkiem calkiem
Ehh no lepiej... I Tym milym akcentem Bizon poszedl do lasu i zakonczyl kolejny dzien pelen przerobek swojego malenstwa...
-----------------