Zrób to sam - ściągacz do kierownicy

Kiedyś obiecałem pokazać jak wygląda zrobiny przeze mnie ściągacz do kierownicy.

Tak wygląda w rzeczywistości:



... a tak jego zwymiarowany szkic:



-----------------
Pozdrawiam Serdecznie

Mojej wystarczy pare razy wyjchac z piachy i sama schodzi

-----------------

no niezłe-chyba se cos takiego zmontuje bo ja zdejmuje kiere metodą "na hama" czyli odkręcam śrube i wale raz z jednej strony raz z drugiej
Ale potem mam jakies wrazenie ze lozysko które juz i tak ma luz dotalo po dupie

A masz moze jakis dobry patent na sciagacz do sprężyn zawieszenia-ja do sprezyn uzywalem skręcanych opasek-obejm metalowych i skrecalem je wkretarką akumulatorową ale jakos sie niepewnie czułem mysląc o tym ze któraś z opasek moze pęknąć i moge dostac nieźle w ryja.

Swoją droga czy ktos z was moze wie ile kosztuje SCIĄGACZ DO SPRĘZYN i czy jest powiedzmy jeden rozmiar do samochodów osobowych ....??

-----------------
Imperium Dyrektora Prezesa Ojca Księdza RYDZYKA kontratakuje

!!! Strzeżcie się !!!

Ile razy w tygodniu kierownice ściągacie? No chyba, że to jakieś zabezpieczenie antykradzieżowe?
A sprężyny, przynajmniej tylne wyciąga się i zakłada jedną ręką. Wystarczy odkręcić amortyzatory i podnieść auto do poziomu, aż belka będzie zwisała swobodnie.



-----------------
Nie mam kont na fejsbuku, naszej-klasie, gadu-gadu, tłiterze, blipie, jutubie, gmajlu, skajpie itp. itd. i jestem z tego dumny
Nazwy "złomero" i "złomguna" stanowią nazwy zastrzeżone dla piotr'ka.

o sprężyny chodzi mi przednie=do tylnich tak jak piszesz zadnego sciągacza oczywiscie niepotrzeba

-----------------
Imperium Dyrektora Prezesa Ojca Księdza RYDZYKA kontratakuje

!!! Strzeżcie się !!!

Cytat:

2006-08-22 22:47:24, tommi3737 pisze: o sprężyny chodzi mi przednie=do tylnich tak jak piszesz zadnego sciągacza oczywiscie niepotrzeba

Kiedys stosowałem patent 2 podnosniki od poloneza dolny talezyk podgiety do góry zeby trzymał sprezynę a na w tym co wklada sie w próg też wycięcie na sprężynę (od spodu). Dwoma takimi na raz zciskałem sprężynę a później skręcałem ja grubym drutem. Podnosniki szly won a taka zadrutowana paczke wstawiałem do auta. Skręcałem zawieche a na koniec przecinałem druty. Sposób barbarzyński ale akurat na profesjonalne sciagacze nie było kasy. Nie wiem czy nie lepiej kupic najtansze syfne scągacze kosztuja teraz pewnie ze 30 zł.


-----------------

Cytat:

2006-08-22 23:06:50, vitex pisze: Kiedys stosowałem patent 2 podnosniki od poloneza dolny talezyk podgiety do góry zeby trzymał sprezynę a na w tym co wklada sie w próg też wycięcie na sprężynę (od spodu). Dwoma takimi na raz zciskałem sprężynę a później skręcałem ja grubym drutem. Podnosniki szly won a taka zadrutowana paczke wstawiałem do auta. Skręcałem zawieche a na koniec przecinałem druty. Sposób barbarzyński ale akurat na profesjonalne sciagacze nie było kasy. Nie wiem czy nie lepiej kupic najtansze syfne scągacze kosztuja teraz pewnie ze 30 zł.

Ja mam takie najtańsze ściągacze chyba za 35 zł kupione i bez problemu demontowałem przednie sprezyny (wymiana łozyska kolumny ). Wytrzymały bez żadnych peknięc , odgiec itp. Tylko srube trzeba było przesmarowac porządnie smarem.

-----------------
pozdrawiam

Buba

Ja bym sie bal takim sciagaczem druciarskm robic, widzlaem co ze sciana zrobila sprezyna ktora wyrwala sie z takiego scigacza. jak by tam byla czyjas glowa to bylby pogrzeb.

-----------------

jeden strzał z buta i sama schodzi .... sciągalem niedawno bo mi sie zachciało pod nią kurze powycierac...

-----------------
Było espero, corsa był tez Saab, TURBO NYSA. Obecnie Focus MKI 1.8 TDDi

JA chyba zakupie sobie taki sciągacz do sprężyn]sciagacz i przy okazji do sworzni kulistychsworznie -tylko tak sie zastanawiam czy tam sie takim podejjdzie-chodzi mi o ten do sworznia-KTOŚ Z WAS TAKEIGO CZEGOŚ UŻYWAŁ??

Pozdrawiam


-----------------
Imperium Dyrektora Prezesa Ojca Księdza RYDZYKA kontratakuje

!!! Strzeżcie się !!!

[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2006-08-24 04:44:11 ]

Uzywalem oba. ten do sprezyn to wielkie nieszczescie, zajebac sie mozna krecac tymi srubkami i te dwa prety powinny byc naprzeciwko w praktyce ssuwaja sie do siebie. porazka. ten drugi bardzo dobry.

-----------------

wobec tego zaopatrze sie chyba w obydwa bo pomimo tego ze moze trudno sie tym kreci to niewidze lepszego rozwiązania-co do sworznia kulistego to niedawno temu zmienialem sworznie,drazki itp
Wszystko zrobilem sam tylko jedyny problem byl ze sworzniami-slyszalem o różnych technikach uderzania itp. po jakies goidznie jeden z nich wyszedl-z drugim postanowilem pojechać do mechanika który wymienial mi amorki i u którego od czasu do czasu robi kumpel-u niego taka usluga od sworznia kosztuje 30zł-ale se pomyslalem ze juz niebede walił w ten drugi bo jeszcze cos pokrzywie a oni to napewno mają jakies specjalne sciągacze-Wiec pojechalem do tego mechaniora ,wjechalem na kanał a ten młotek w ręke i do kanału-no i jeb jeb jeb przez 40 minut i zostalem poinformowany ze operacja powiodla sie 30zł
troche mi sie to niespodobalo bo napierd... mlotkiem to ja tez potrafie i to za darmo...
Pozatym koleś jakis psychol... kolega mial z nim przeboje-wysylal go do Kaczyńskiego....

Tak to jest ze w Łodzi jeszcze nieznalazlem zadnego porządnego warsztatu który by potrafil cos zrobic i niewrzucić klientowi przy okazji-wiec postanowilem sie zaopatrzec w te narzedzia bo dopóki mieszkam w Łodzi i jestem biednym studentem którego na ASO niestać to bede musial sam chyba wszytsko robic

pozddrawiam



-----------------
Imperium Dyrektora Prezesa Ojca Księdza RYDZYKA kontratakuje

!!! Strzeżcie się !!!

Cytat:

2006-08-25 04:44:31, tommi3737 pisze: wiec postanowilem sie zaopatrzec w te narzedzia bo dopóki mieszkam w Łodzi i jestem biednym studentem którego na ASO niestać to bede musial sam chyba wszytsko robic

A myślisz, że w ASO to co robią? Głaskają auto i proszą aby wypuściło sworzeń? No... ale zaczątki prymitywnego warsztatu już masz

-----------------
Nie mam kont na fejsbuku, naszej-klasie, gadu-gadu, tłiterze, blipie, jutubie, gmajlu, skajpie itp. itd. i jestem z tego dumny
Nazwy "złomero" i "złomguna" stanowią nazwy zastrzeżone dla piotr'ka.

Niestety prawda jest taka, że aby móc prowadzić warsztat należy zaopatrzyć się w zestaw solidnych młotków.
Od 0,25 kg. do min. 3 kg. a jeszcze lepiej do 5 kg.
To wcale nie jest żart.
Większości elementów zawieszenia bez paru młotów nigdy nie uda się wymienić.

Pozdrawiam - SpeedR

-----------------
Pozdrawiam - Łukasz /SpeedR/ Bielakowski

Cytat:

Niestety prawda jest taka, że aby móc prowadzić warsztat należy zaopatrzyć się w zestaw solidnych młotków. Od 0,25 kg. do min. 3 kg. a jeszcze lepiej do 5 kg. To wcale nie jest żart. Większości elementów zawieszenia bez paru młotów nigdy nie uda się wymienić.

-----------------
świeca zapłonowa przyświeca drogę tłokowi żeby nie przypier...w głowicę

Podczepiając się pod wątek chce się zapytać jak zdiąć kiere z poduchą??

najpierw odłaczasz akumulator Po jakis 10 minutach odkrecasz 2 srubki z tyłu kierownicy albo na torx albo na inbus 4 jak zejdzie poduszka to nakretke a potem sciagaczem

-----------------
świeca zapłonowa przyświeca drogę tłokowi żeby nie przypier...w głowicę

chyba ze sama zejdzie czasem tak bywa ze troche poszrpiesz i sama schodzi acha i jak bedziesz sciagał poduszke to uwazaj zeby nie rozwalic kostki od niej delikatnie ja podwarz i powinna zejsc jak odkrecis zaznacz jak była kierownica na trzpieniu zeby potem nie meczyc sie z ustawianiem

-----------------
świeca zapłonowa przyświeca drogę tłokowi żeby nie przypier...w głowicę

Witam
Jaki jest rozmiar śruby która trzyma kierownicę (wersja z poduszką)? Dzisiaj będę ją ściągał, żeby mieć dobre dojście do stacyjki. Kiedyś odkręcałem zwykłym kluczem nastawnym, ale wiem, że nakrętka zaczynała objeżdżać, więc chciałbym pożyczyć od kumpla nasadowy (bo tak dużego nie mam). Muszę jednak wiedzieć jaki rozmiar pożyczyć.


Pozdr.

-----------------
Jedyne espero w Tychach z naklejką klubową :)
I chyba jedyne odpalane na guzik :)

Powinno być coś na ten temat w książce serwisowej.

-----------------
Nie wszystkie skurczysyny pasują do cytryny.