2004-12-13 12:23:53
a wiec tak
jakies 2 tygodnie temu zakladalem glosniczki wswoim kombilocie
Zalozenie bylo takie:
rozkrecam sprawdzam ile jest miejsca na jakie glosniki i jak juz sie dowiem to kupuje cos co bedzie pasowalo...
i tak sobie przed robota poszedlem do kumpla do garazu (posiadacz blizniaczego essiego
) i cos tam cos tam i w pewnym momencie przypomnialo mu sie ze posiada oryginal glosniki wraz z plastikowa kratka. Poszukalismy i znalezlismy rzeczywiscie byly niesniszzcone wrecz nowki sztuki, i decyzja zostala podjeta...zakladam oryginaly.
poprzedni wlasciciel pozostawil po sobie spustoszenie w slupkach tylnych jest tylko jedna zaslepka na swiatla i to powyginana z dziura na glosnik...
opcja z glosnikiem w slupku jakos mi od samego poczatku do konca niepasowala jednak gosc tak mial...i na cale szczescie kabelki zostaly
wiec wracajac do tematu zabralem sie za rozbieranie tapicerki wyciagnelismy i pozostale kwestia jak wyciac dziury aby nie sperdzielic... chcialismy porownac z kumpla essim jednak okazalo sie ze ktos genialny w Fordzie
nie dosc ze nadcial wygluszenie ktore tylko nalezalo wyciagnac to jeszzce w samym plastiku byl wzor wyciecia na otwor, tak wiec raz, dwa wyzynarka i otworek gotowy
.
wiec wszystko bylo juz przygotowane pod instalacje glosnikow.
same glosniczki graja moze nie rewelacyjnie jednak daja napewno lepszy efekt niz ich brak
narazie wystarcza.
postaram sie dzisiaj zrobic zdjatka i pokazac jak to mniej wiecej wyglada.