Kto korzysta z nawigacji???

Na pewno GPS w aucie to fajna sprawa , szkoda tylko, że nadal ździebko droga ale z tym należy również należy uważać, poczytajcie ten artykuł z WP , niezła beka, ludzie jednak potrafią być tępi




[ wiadomość edytowana przez: Huey dnia 2006-12-22 22:51:56 ]

Witam
no ja korzystam, ale na morzu, generalnie z GPSa, ale zdarza mi się korzystać także z systemu CMAP, z chartplottera, albo z laptopa, super sprawa ale warto czasem wracać do tradydycyjnej nawigacji na mapie, całe ostatnie lato korzystałem z map papierowych

Ja korzystam z palmtopa i z Automapy i jestem w miarę zadowolony. W miarę, bo ta automapa ma jednak mnostwo dziwnych błędów, które powodują, że czasami jeździsz sobie w qłko, zamiast wiaduktem jedziesz dołem przez skrzyżowanie, jedziesz prostą drogą i nagle pokazuje ci, ze jestes poza trasą i przez 15 min () przelicza ci nową trasę i nie wiesz w tym czasie jak dalej jechać, etc. No i jest tylko Polska... I jak Ci się zresetuje komputr, to zwykle musisz na nowo toto instalować (nawet jak mam wszystko nagrane na zewn. pamięci i takietam. Ale powoli dopracowują mapkę coraz bardziej...

ja jezdzilem kilka miesiecy po polsce z automapa. Rewelacyjnie mi sie sprawdzala w duzych miastach... Caly Szczecin zjezdzilem od adresu do adresu bezbłędnie. Na trasie tez fajna sprawa. Chociaz raz mialem fajna sytuacje. Dałe wybor najkrotszej trasy Wrocław - Strzegom... ta trase zjezdzilem setki razy i znam ja napamiec, automapa pokierowala mnie przez wiochy w taki spsob ze co chwila przecinalem droge ktora jezdzi sie normalnie... az tu nagle przed Jaroszowem, wyladowalem we wsi RUSKO i stanalem nad brzegiem kopalni odkrywkowej... kiedys przebiegala tamtedy droga teraz zostala kilkuset metrowa dziura

...co do nawigacji po Europie "teściu" jezdzi Tirem i korzysta z iGo'a po dlugim oswajaniu sie z palmem jest zadowolony... chociaz czasem laduje pod 2,5 metrowym wiaduktem

Witam
Cena Gepeesa przekłada się na jego dokładność... o ile w nawigacji jachtowej wystarcza zwykle kilkunasto- kilkudziesto metrowa dokładnosc, resztę zapewnia pływanie na nabieżniki i inne znaki, o tyle np. przy połowach ryb dokładnośc napłynięcia na pozycję i wskazania sondy mają istotne znaczenie, i tu najlepiej sprawdzają się odbiorniki z systemem WAAS, a te są dużo droższe.
Podejrzewam że w nawigacji na lądzie podobnie najwieksza dokładność zapewnie ten system