Halogeny i orurowanie !!!

Witamy wszystkich klubowiczów i sympatyków!!!
Jesteśmy z żoną szczęśliwymi posiadaczami łady NIVY rocznik 1989 dosłownie od paru dni. I z tego powodu mam dwa zapytania.
1. Pierwsze dotyczy halogenów na bagażniku: czy ma to sens, jakie wybrać i co na to prawo drogowe ( czy mnie nie zatrzymają panowie z drogówki ? )
2. Drugie, to czy jest jakiś zakaz montowania z boku samochodu orurowania - chodzi mi o taki schodek ułatwiający wsiadanie zrobiony z rury i blachy ryflowanej. Oraz czy można zamiast tylnego zderzaka założyć taką podwujną rurę imitującą zderzak -przy jakimś aucie to widziałem fajnie to wygląda.
Pozdrawiamy Wili i Teri

Wracając do halogenów na dachu. Myślę że jeżeli będziesz miał je zakryte, np. fabrycznymi przykrywkami a używał ich będziesz tylko w terenie to nikt ci sie nie czepi.
Zresztą sam widziałem taka Niwkę w warsztacie inż. Czecha - jeżdził nia jakiś mysliwy i chyba nie miał problemów.

Bardzo dziękuję za wypowiedzi w sprawie halogenów. Faktycznie chyba z przykrywkami będę w mieście jeździć. A czy któryś z kolegów mógłby jakieś konkretne halogeny zaproponować -oczywiście za rozsądne pieniądze, co by wartości NIVY nie przewyższyły . Czy w czasie jazdy z zapalonymi halogenami ma to wpływ na akumulator? Jaką moc halogenów dobrać - do lasu i w teren?
I czy ktoś ma może w swoim autku tylny zderzak (orginalny)zmieniony na taki rurowy (mini kangur) lub coś podobnego - co na to na przeglądach mówią no i czy pieczarki - granatowi się nie czepiają?

Ja mam założone w swojej samarce WESEMy dalekosiężne, prostokątne, koszt za szt. to 25-30 zeta + parę zł. za żarówkę a takie rurowe zderzaki ma, o ile mnie pamięć nie myli, założone u siebie w nivce Kacper97 z Wawki

Cytat:

2005-08-07 14:35:53, stranger24 pisze: Ja bym nawet nie zakrywal ich. Widzialem auta terenowe jezdzace tak normalnie, chociaz napewno nie wolno tego uzywac na drodze.

Racja panie racja
Ja też widziałem takie coś i małotego używam osobiście